Niemiecki szkoleniowiec jest odpowiedzialny za wyniki „The Reds” od 2015 roku. W pierwszym sezonie jego pracy na Anfield zespół zajął ósme miejsce w tabeli Premier League. Na kolejkę przed końcem obecnych rozgrywek zajmuje z kolei czwartą lokatę, wyprzedzając piąty Arsenal o jeden punkt.
Umowa Kloppa z Liverpoolem jest ważna do 30 czerwca 2022 roku. Póki co Niemiec nigdzie się nie wybiera, ale 49-latek zdradził, iż chciałby, żeby w jego buty w przyszłości wszedł właśnie Gerrard.
- To wspaniała sprawa, że udało nam się ściągnąć go z powrotem do klubu. On jest fantastyczny. Był jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
- Z reguły nie zajmuje mnie to, kto prowadzi zespoły po moim odejściu. Powiedziałem mu jednak, że w tym wypadku, kiedy już opuszczę Liverpool, chciałbym, żeby to on przejął po mnie schedę. Zrobię wszystko, by miał dostęp do wszelkich potrzebnych informacji.
- W przyszłości może spaść na niego wielka odpowiedzialność. Liverpool potrzebuje takiej legendy na decydującym stanowisku - powiedział Klopp.
Gerrard wrócił do „The Reds”
kilka miesięcy temu, początkowo będąc jednym z trenerów w
klubowej akademii. Od nowego sezonu 36-latek będzie menedżerem
drużyny Liverpoolu U-18.