Kokorin skrytykowany przez byłego prezydenta Spartaka Moskwa. „Gra jak chodząca niepełnosprawna osoba"

Po zupełnie straconym półrocznym pobycie w Fiorentinie, Aleksandr Kokorin może wrócić do Rosji. Taka wizja zdecydowanie nie podoba się byłemu prezydentowi Spartaka Moskwa, Andriejowi Czerwiczence.

Dotychczasowy pobyt Kokorina we Włoszech nie może zostać uznany za udany. 30-latek przeniósł się do Fiorentiny w styczniu 2021 roku ze Spartaka Moskwa. W stolicy Toskanii furory nie zrobił. Wystąpił w czterech meczach Serie A, za każdym razem wchodząc z ławki rezerwowych. Łącznie uzbierał 91 minut na włoskich boiskach, w trakcie których nie strzelił gola i nie zaliczył asysty.

Jego powrót do Rosji w letnim okienku transferowym jest więcej niż prawdopodobny. Ten fakt postanowił skomentować były prezydent Spartaka Moskwa, Andriej Czerwiczenko. 54-latek, ujmując eufemistycznie, nie gryzł się w język.

- Kokorin po prostu nie grał w Fiorentinie. Celowo się spiąłem, oglądałem mecze z jego udziałem. Jednak to tylko niepełnosprawna osoba, chodząca po boisku. Wydaje mi się, że w Rosji nie ma już szalonych ludzi. Mało kto chce go pozyskać, bo to byłoby szaleństwo. Chyba, że ktoś nie szuka piłkarza, a osoby do rehabilitacji. Jeśli jeden z szaleńców da mu 600 tysięcy dolarów pensji, będzie to marnotrawstwo pieniędzy. 30-letni mężczyzna, który wcale nie jest wysportowany - kto tego potrzebuje? Kokorin ma o sobie nieadekwatną opinię – wydaje mu się, że jest piłkarzem. Jego żądania finansowe nie korelują w żaden sposób z jego potencjałem i możliwościami. Nikt nie chce na niego wydawać pieniędzy - powiedział Czerwiczenko.

Kokorin ma na swoim koncie 251 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej w Rosji, w których strzelił 67 goli. Ostatni sezon spędził głównie na leczeniu kontuzji łydki, mięśnia i biodra.