Kapitan „Wilków” zakwestionował wybory Paulo Fonseki oraz wyraził wątpliwość, co do kontroli Portugalczyka nad wydarzeniami w klubie. Zawodnik starł się ze swoim szkoleniowcem w tunelu prowadzącym do szatni po meczu pucharowym ze Spezią, a następnego dnia, już w szatni, sytuacja się powtórzyła. W konsekwencji atakujący nie został powołany na następny mecz, a decyzję tę poparły władze rzymskiej ekipy.
To sprawia, że jeden z najważniejszych graczy na Stadio Olimpico znalazł się w niezwykle trudnym położenie. Teraz do wyboru ma on dwie opcje: podporządkować się Fonsecę bądź zmienić otoczenie.
Mimo blisko 35 lat na karku, Bośniak na brak zainteresowania nie może narzekać. „La Gazzetta dello Sport” podaje, że chciałyby go mieć u siebie kluby Premier League, ale on sam wolałby pozostać w Serie A.
Trop zatem prowadzi do Juventusu oraz Interu Mediolan. W obu przypadkach problemem jest wysoka pensja napastnika, który w tej chwili zarabia 7,5 miliona euro netto rocznie. Wydawałoby się, że w tej sytuacji może on zapomnieć o transferze, jednak na horyzoncie pojawiła się pewna opcja.
„Nerazzzurri” od dłuższego czasu dąży do rozstania z Christianem Eriksenem, dlatego w grę wchodziłaby wymiana. Duńczyk może liczyć na porównywalne zarobki jak reprezentant Bośni, co bardzo upraszcza sprawę.
Według powyższego źródła oba kluby mają już za sobą pierwsze rozmowy i choć do porozumienia jeszcze daleka droga, wymiana na zasadzie dwóch wypożyczeń ma rację bytu.
Gdyby operacja stała się faktem, Antonio Conte otrzymałby wymarzonego zmiennika dla Romelu Lukaku i Lautaro Martíneza, zaś Paulo Fonseca pozbyłby się problemu, a ponadto zyskał nową opcję w pomocy.