Kontrowersje wokół Sarriego. Agent komentuje

W zeszły weekend doszło do przetasowania na szczycie Serie A. Zwycięstwo Juventusu z Udinese (2:0) oraz bezbramkowy remis Napoli z Interem sprawiły, że neapolitańczycy po długim czasie musieli ustąpić fotel lidera mistrzowi Włoch, który ma do tego jeden zaległy mecz. Napięcia z tym związanego nie wytrzymał szkoleniowiec „Partenopeich”.

Trener standardowo wziął udział w konferencji prasowej, ale w pewnym momencie wyraźnie nie spodobało mu się jedno z pytań. Dziennikarka, Titti Improta, zapytała go wprost, czy uważa, iż remis z „Nerazzurrimi” przekreśla szanse Napoli na upragnione „Scudetto”. Sarri dał wyraźnie do zrozumienia, że pytanie mu się nie spodobało.

„Jesteś kobietą, jesteś piękna i tylko dlatego nie powiem, żebyś spie*****ła” - odparł zirytowany Włoch.

Od tamtej pory na Półwyspie Apenińskim trwa dyskusja na temat słów Sarriego, które zostały uznane za skandaliczne. 59-latek zdążył już przeprosić za tak dosadną wypowiedź, ale włoskie towarzystwo dziennikarzy zarzuciło taktykowi seksizm i uznało, że przeprosiny nie wystarczą, by tak po prostu zapomnieć o sprawie.

Zamieszanie wokół Sarriego postanowił skomentować agent trenera. Alessandro Pellegrini zapewnia, że jego klient nie jest seksistą.

- Czytałem, że niektórzy zinterpretowali słowa Sarriego skierowane do Titti jako seksistowskie. Nie wiem co powiedzieć. Jak łatwo zauważyć, Maurizio był w zrelaksowanym i żartobliwym towarzystwie. Ona zachował się jednak zupełnie przeciwnie...