Kontuzja wykluczyła go z Pucharu Narodów Afryki. Cudowne uzdrowienie w mgnieniu oka

Umar Sadiq wrócił w ekspresowym czasie do pełni sił po kontuzji. Nabawił się w niej w trakcie przygotowań do startu Pucharu Narodów Afryki. Doprowadziło to do wykluczenia go z udziału w turnieju w barwach reprezentacji Nigerii.

Środkowy napastnik został uwzględniony w kadrze „Super Orłów” na mistrzostwa „Czarnego Lądu” i udał się na zgrupowanie reprezentacji, gdzie wystąpił w pełnym wymiarze czasowym przeciwko przegranym towarzyskim spotkaniu z Gwineą (0:2).

W jego trakcie nabawił się poważnego urazu i po przejściu szczegółowych badań otrzymał informację o przymusowej pauzie wynoszącej przynajmniej dwa tygodnie.

W tej sytuacji selekcjoner José Peseiro, w porozumieniu z Realem Sociedad, podjął decyzję o odesłaniu Umara Sadiqa do klubu, gdzie miał powrócić do pełni sił.

Na miejscu okazało się, że kontuzja blisko 27-letniego zawodnika jest kompletnie niegroźna. Dobitne pokazał to fakt, że został nie tylko uwzględniony w kadrze na pucharowe starcie z Osasuną, ale też w nim wystąpił w końcowej fazie pojedynku.

Portugalski opiekun Nigerii przyjął z wielkim zdziwieniem cudowne ozdrowienie piłkarza, którego zastąpił Paul Onuachu z Trabzonsporu.

- Jestem zdezorientowany. Widziałem raport z badań lekarskich, w którym stwierdzono, że Sadiq jest kontuzjowany i musi pauzować przez przynajmniej 15 dni. Informacja została przesłana do klubu, który kazał mu wracać do siebie. Powiedzieli nawet, że istnieje możliwość operacji. Cieszę się, że wyzdrowiał. Żałuję jednak, że nie ma go z nami - powiedział selekcjoner przed nadchodzącym hitowym grupowym starciem z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

„Super Orły” w swoim pierwszym spotkaniu na Pucharze Narodów Afryki podzielili się punktami z Gwineą Równikową.

Środkowy napastnik zanotował w tym sezonie cztery trafienia i dwie asysty w 23 meczach.