Pomocnik trafił do Rosji w sierpniu 2013 roku, jednak szybko popadł w konflikt z trenerem Leanidem Kuczukiem. Na skutek tego odmawiał udziału w treningach zespołu i został następnie zwolniony.
Ze względu na problemy z Lokomotiwem Diarra przez prawie rok nie mógł znaleźć klubu, ale ostatecznie związał się z Olympique Marsylia. Teraz Sportowy Sąd Arbitrażowy orzekł, że 31-latek musi zapłacić Rosjanom 10 milionów euro za swoje zachowanie z przeszłości.
"Chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy wspierali mnie w tym czasie. Nie życzę tego żadnemu piłkarzowi. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co popełniłem w przeszłości. To zamknięty rozdział, teraz skupiam się na Francji i EURO, które odbędzie się w mojej ojczyźnie" - czytamy w oświadczeniu na Twitterze Diarry.