Lech Poznań po odpadnięciu z europejskich pucharów ma na ten sezon jeden główny cel, czyli sięgnięcie po mistrzostwo kraju. Trudno bez tego będzie uznać kampanię za udaną.
W minioną niedzielę drużyna z Wielkopolski nie zbliżyła się do tytułu. W starciu 16. kolejki Ekstraklasy uległa stosunkiem 1-3 z Widzewem Łódź.
Łódzka ekipa w ostatnim czasie wyraźnie odżyła. Po remisie z Zagłębiem Lubin wygrała z Ruchem Chorzów, a teraz z Lechem. Daniel Myśliwiec, który przejął schedę po Januszu Niedźwiedziu, zauważalnie wpłynął na grę zespołu.
Na przestrzeni jedenastu spotkań 38-letni trener zanotował sześć zwycięstw, trzy remisy i dwie porażki.
Po starciu z Lechem Poznań Myśliwiec nie krył swojego zadowolenia.
- Nie można się nie cieszyć, szczególnie w naszej sytuacji, gdy bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Ja jestem zadowolony tym bardziej, że pokazaliśmy dzisiaj kawał dobrej piłki, zwłaszcza w pierwszej połowie. Oczywiście, były momenty, kiedy mogliśmy jeszcze mocniej przenieść grę na połowę przeciwnika, podręczyć go, bo wiedzieliśmy, że jeśli Lech zdobędzie bramkę, to będzie go trudno powstrzymać - powiedział były opiekun Stali Rzeszów.
- Lech jest trudnym rywalem do rozczytania. Nie jest tajemnicą, że to zespół niezwykle dobrych jednostek. Zachowując wszystkie proporcje, uważam, że Lech jest Realem Madryt polskiej ligi. Ma ogromną jakość piłkarską, sam trener Lecha nie ukrywa, że bazuje na indywidualnościach. Oglądając Lecha, często nie wiemy, co może się wydarzyć.
- Gratuluję moim piłkarzom, ponieważ bardzo dobrze podeszli do swoich obowiązków i nawet w trudnych momentach byli w stanie pocierpieć. Moja w tym głowa, żeby reagować na wydarzenia boiskowe - dodał Myśliwiec.
Widzew po 16 spotkaniach ma na koncie 22 punkty, co pozwala mu tkwić na ósmej pozycji.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
