Lech Poznań mierzył się w niedzielę na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Starcie ze świeżo upieczonym mistrzem Polski padło łupem „Kolejorza”, który wygrał 2:0 po bramkach Filipa Marchwińskiego oraz Kristoffera Velde. Ten drugi wykorzystał rzut karny.
W 86. minucie Norweg zszedł z boiska, a jego miejsce na nim zajął Filip Wilak. 19-letni zawodnik zadebiutował w ten sposób w pierwszym zespole poznańskiego klubu i jednocześnie w Ekstraklasie.
Skrzydłowy, który wcześniej trenował w Sucharach Suchy Las, szkoli się w Lechu od wielu lat. Na koncie ma występy w jego trampkarzach, juniorach młodszych oraz juniorach starszych.
„Zawsze postrzegany w kategorii ogromnego talentu, wielokrotnie przyszło mu rywalizować z graczami nawet o trzy roczniki starszymi od niego” - czytamy na stronie internetowej klubu z województwa wielkopolskiego.
- „Wilu” ma wszystko, czego potrzebuje napastnik, szybkość, motorykę, skuteczność w pojedynkach jeden na jednego - charakteryzuje go trener Hubert Wędzonka.
W obecnym sezonie Wilak rozegrał 21 meczów w drugoligowych rezerwach „Kolejorza”. Zdobył w nich 12 bramek i zaliczył dwie asysty.
Jego kontrakt jest ważny tylko do 30 czerwca.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
