Legenda Meksyku odważnie przed meczem z Polską. „Chciałbym skopać im d**ę”

Cuauhtémoc Blanco, jedna z najjaśniejszych postaci w historii meksykańskiego futbolu, wierzy bardzo mocno w sukces narodowej kadry na mundialu w Katarze oraz pokonanie reprezentacji Polski w spotkaniu otwierającym rywalizację w fazie grupowej.

Drużyna „El Tri” stoczyła wyrównaną walkę w kontynentalnych eliminacjach z Kanadą, Stanami Zjednoczonymi oraz Kostaryką o zajęcie jedno z trzech miejsc premiowanych wywalczeniem bezpośredniego awansu na Mistrzostwa Świata.

W ostatecznym rozrachunku Meksyk uplasował się na drugiej lokacie za plecami pierwszego z wymienionych zespołów i wylądował w drugim koszyku przed losowaniem grup, co sprawiło, że w początkowej fazie turnieju zmierzy się z Polską, Argentyną oraz Arabią Saudyjską.

Cuauhtémoc Blanco przyznał otwarcie, że wierzy głęboko w osiągnięcie sukcesu przez drużynę narodową w postaci zameldowania się choćby w 1/8 finału poprzez odniesienie dwóch zwycięstw nad „Biało-Czerwonymi” i „Zielonymi Sokołami”.

- Bardzo chciałbym sam zagrać i skopać im d**ę, ale nie mogę, bo już zakończyłem karierę. Robert Lewandowski? Jest świetnym piłkarzem, ale my też mamy dobrych zawodników. Problem w tym, by w Katarze dostali baterie, a potem biegali i walczyli przez pełne 90 minut. Myślę, że odniesiemy zwycięstwa nad Polską i Arabią Saudyjską - stwierdziła 49-letnia legenda meksykańskiego futbolu.

Emerytowany napastnik zagrał z „El Tri” na trzech Mistrzostwach Świata w 1998, 2002 i 2010 roku. Na każdej z tych imprez Meksyk meldował się w 1/8 finału, gdzie kończył rywalizację, przegrywając kolejno z Niemcami (1:2), USA (0:2) i Argentyną (1:3).