Legia Warszawa bierze do rezerw 26-letniego napastnika. Za nim naprawdę trudne chwile

Legia Warszawa ma spore plany wobec swojego drugiego zespołu. Obecnie wszelkie siły skupiają się na awansie na szczebel centralny. 

Po 18. kolejkach podopieczni Piotra Jacka zajmują drugie miejsce w tabeli. Zgromadzili dokładnie tyle samo punktów co liderująca Pogoń Grodzisk. Na ich potknięcia czają się zawodnicy GKS-u Bełchatów i Pelikana Łowicz.

„Dwójka” wicemistrzów Polski to miks młodości i doświadczenia. W składzie znajdziemy 32-letniego Mateusz Możdżenia, 29-letniego Łukasza Turzynieckiego czy 30-letniego Juliena Tudrowskiego. Wkrótce więcej doświadczenia powinna nabrać pozycja napastnika.

Jak donosi portal Legia.Net, do Warszawy ma przenieść się Maciej Radaszkiewicz.

26-latek pozostaje od listopada na bezrobociu po tym, jak zakończył współpracę z ŁKS-em Łomża. Miniona runda nie była dla niego uda. Na przestrzeni 14 spotkań nie wpisał się na listę strzelców.

Niemoc strzelecka Radaszkiewicza trwa znacznie dłużej. Po raz ostatni regularnie trafiał w rezerwach ŁKS-u Łódź (11 goli w 15 meczach). Dobra forma zapewniła mu transfer do Polonii Warszawa, w której niestety nie zdołał zadebiutować.

W lutym na jednym z treningów wystąpiło u niego zatrzymanie akcji serca. Niezwłoczna reakcja medyków uratowała mu życie.

Radaszkiewicz trenuje już z Legią, a wcześniej przeszedł testy medyczne, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do końca tygodnia podpisze kontrakt.