Legia Warszawa znalazła już następcę Wieteski?!

22-letni defensor w 2010 roku trafił do akademii młodzieżowej klubu ze stolicy Polski. Początkowo występował on w drużynach juniorskich, a z czasem przebił się do rezerw, jednak już w lipcu 2014 roku piłkarz urodzony w 1997 roku zadebiutował w pierwszym zespole. Wówczas wydawało się, że Mateusz Wieteska może na dłużej zagościć w podstawowym składzie, lecz po zakończeniu sezonu ostatecznie zdecydowano się go wypożyczyć do Dolcanu Ząbki.

Jego przygoda z ekipą z powiatu wołomińskiego nie trwała długo i wkrótce ponownie był do dyspozycji sztabu szkoleniowego „Wojskowych”. Polak grywał jednak mało (to nie przeszkodziło mu w zadebiutowaniu w rozgrywkach Ligi Mistrzów), co ostatecznie przesądziło o kolejnym wypożyczeniu. Tym razem do Chrobrego Głogów. Później był transfer definitywny do Górnika Zabrze i dopiero ubiegłego lata zawodnik powrócił na Łazienkowską. Od tego czasu na ogół gra w podstawowym składzie i prezentuje się na tyle dobrze, że wzbudził zainteresowanie zagranicznych klubów. Nie tak dawno wiele mówiło się o negocjacjach z Sampdorią, a pojawiał się również temat przenosin do Dynama Kijów lub Sportingu Braga. Na razie Legii udało się zatrzymać obiecującego stopera, lecz jak informuje Janekx89 (Twitter), wielce prawdopodobny jest jego transfer w okresie zimowym.

To z kolei wymusza na dyrekcji klubu znalezienie jego następcy i według powyższego źródła wybór padł na Vito Wormgoora. Umowa kapitana norweskiego SK Brann wygasa już 31 grudnia bieżącego roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużona. I chociaż priorytetem dla Holendra w tej chwili ma być powrót do ojczyzny, gdzie mieszkają jego żona i dzieci, to „Wojskowi” nie tracą nadziei na pozyskanie blisko 31-letniego piłkarza. Dodajmy, że sytuacji doświadczonego obrońcy przygląda się również Lech Poznań.

W obecnym sezonie rozegrał on 23 mecze i pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców.