Leonardo zostanie zawieszony? [WIDEO]

Dyrektor sportowy PSG, Brazylijczyk Leonardo, stoi przed groźbą zawieszenia w pełnieniu swoich obowiązków klubowych nawet na okres jednego roku.

Były zawodnik paryskiej drużyny postawił się w bardzo niezręcznej sytuacji, po tym jak, po zakończonym w niedzielę meczu między PSG a Valenciennes, wpadł na arbitra tegoż spotkania, Alexnadre Castro. Powszechnie wiadomo, że Leonardo nie był zachwycony poziomem sędziowania w tym meczu, na dowód podając zbyt dużą ilość kartkowych upomnień, jakie otrzymali podczas spotkania piłkarze klubu z Parc des Princes (5 żółtych i jedna czerwona).

Wiadomo już z pewnością, że Thiago Silva, który w pojedynku z Valenciennes został usunięty przez sędziego jeszcze w pierwszej połowie, będzie zawieszony na 2 spotkania. Sprawa zawieszenia samego Leonardo powinna się wyjaśnić dzisiaj po godzinie 18, kiedy to zbierze się Komisja Dyscyplinarna FFF (Fédération française de football). Na chwilę obecną wiadomo również, że Paris Saint-Germain FC nie zapłaci żadnej kary finansowej ani za zachowanie Thiago Silvy, ani za postawę Leonardo.

Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że były szkoleniowiec PSG, Luis Fernandez, postanowił stanąć w opozycji do Leonardo i wystosował kilka cierpkich słów pod adresem Brazylijczyka:

- To, co zastanawia mnie najbardziej w zachowaniu Leonardo jest fakt, że wszyscy wiedzą, że nie wolno w ten sposób traktować arbitra. Obraz mówi sam za siebie. Wszyscy widzieli, jak bardzo był on zdenerwowany, gdy doszło do całej tej sytuacji. Leonardo jest częścią wielkiego klubu z wielkimi ambicjami, ale musi nauczyć się przegrywać z honorem, przecież takie sytuacje są normalne.

- Któregoś razu podczas meczu złapałem arbitra za dłoń, za co zostałem wyrzucony z boiska, a następnie zawieszony na pół roku - zakończył rozgoryczony Fernandez.

Poniżej prezentujemy zapis wideo tego incydentu, który pozwoli na samodzielną ocenę premedytacji zamiarów Leonardo: