Loris Karius otworzył sobie drogę do wielkiej kariery bardzo dobrymi występami na poziomie Bundesligi. Na golkipera skusił się Liverpool, pokładając w nim początkowo spore nadzieje.
Niemiec cieszył się na Anfield sporym zaufaniem Jürgena Kloppa. Wszystko legło w gruzach po pamiętnym finale Ligi Mistrzów z Realem Madryt z kampanii 2017/2018. Popełnił on wówczas dwa katastrofalne w skutkach błędy, które doprowadziły do porażki angielskiego zespołu.
Wspomniany występ prześladował go przez długi czas, pozostawiając wyraźne ślady na jego psychice. Złożone problemy nie pozwoliły mu odbudować się na wypożyczeniach w Beşiktaşie oraz Unionie Berlin.
Karius otrzymał latem 2022 roku jeszcze jedną dużą szansę, dołączając do Newcastle United.
Przygoda 30-latka na St James' Park nie jest z pewnością udana i ogranicza się dotychczas do zaledwie dwóch występów.
Jak donosi „La Gazzetta dello Sport”, Karius pracuje już nad transferem. Jego marzeniem pozostaje dołączenie do jednego z klubów z Serie A, co znacznie ułatwi mu życie z partnerką - włoską prezenterką Dilettą Leottą.
Pomóc Niemcowi postara się Claudio Marchisio.
Emerytowany pomocnik, mający na koncie prawie 400 występów w barwach Juventusu, rozpoczął niedawno nowy zawodowy etap. Wraz z biznesmenem Alessandro Toccim stworzył agencję dla zawodników, Circum. Karius powierzył wspomnianej dwójce swoje interesy, oczekując na korzystne rezultaty.