Pomimo bardzo dobrych wyników osiąganych z zespołem „Dumy Katalonii”, Luis Enrique nie może być pewny swojej przyszłości na Camp Nou. Wszystko za sprawą wyborów na nowego prezydenta klubu, które odbędą się w lipcu - wraz z nowymi władzami do Katalonii może przybyć również nowy szkoleniowiec.
Doniesienia niejako potwierdza zachowanie trenera wicemistrzów Hiszpanii, który jak ognia unika w wywiadach kwestii dalszej współpracy z Barceloną. Dlatego też niezależnie od osiągniętych wyników sportowych Luis Enrique może nie wypełnić swojej umowy, która obowiązuje do końca przyszłego sezonu.
Ręce zacierają już natomiast działacze Manchesteru City, który wobec małych szans na zrekrutowanie pracującego w Bayernie Monachium Pepa Guardioli zwrócili swoją uwagę właśnie ku popularnemu „Lucho”. Tajemnicą wszak nie jest, że z drużyną „Obywateli” po sezonie pożegna się Manuel Pellegrini.
Barcelona pokonała w środę w ramach półfinału Ligi Mistrzów Bayern 3-0 i jest krok od zapewnienia sobie udziału w finale tych rozgrywek. Piłkarze „Blaugrany” nadal mają szansę na zwieńczenie tego sezonu trzema trofeami - do końca zostało im jeszcze sześć spotkań, w których mogą zapewnić sobie zwycięstwo we wcześniej wspomnianej Lidze Mistrzów, Primera Division oraz w Pucharze Króla.