Luis Fernández nie zagra w drugiej lidze Arabii Saudyjskiej. Zaskakujący powód

Luis Fernández był niekwestionowanym liderem Wisły Kraków i najlepszym zawodnikiem zaplecza Ekstraklasy. Hiszpan w minionych rozgrywkach zdobył 20 bramek i zanotował siedem asyst.

W ostatnich dniach „Biała Gwiazda” poinformowała, że kontrakt Hiszpana nie został przedłużony. Nie jest tajemnicą, że 29-latek miał najlepsze zarobki nie tylko w Wiśle, ale również w całej lidze. Co miesiąc inkasował sumę wynoszącą około 120 tysięcy złotych.

Podczas negocjacji warunków nowej umowy Fernández miał zażądać gaży wynoszącej około 200 tysięcy złotych miesięcznie. Nie było na to zgody, więc odszedł.

🔴 Luis Fernandez odchodzi z Wisły Kraków. Nic dziwnego - chciał zdecydowanej podwyżki na tle obecnej umowy, aż do poziomu około 200 000 złotych miesięcznie. Czyli bez szans.

— Paweł Machitko (@PawelMachitko) June 26, 2023

Jak informuje Szymon Janczyk Hiszpanem zainteresowało się Al-Batin, spadkowicz z Saudi Pro League. Do transakcji jednak nie dojdzie, gdyż 29-latek… przeszarżował ze swoimi wymaganiami finansowymi, zadziwiając nawet Saudyjczyków, dla których wydawać by się mogło, że nie ma za dużych kwot.

Wisła Kraków w miejsce Luisa Fernándeza ściągnęła Joana Romána „Goku” z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jak donosi Szymon Janczyk, „Goku” pod Klimczokiem mógł liczyć na wynagrodzenie wynoszące około 30 tysięcy złotych miesięcznie. Pod Wawelem zarobi z pewnością więcej, jednak dla „Białej Gwiazdy” będzie to odczuwalna różnica.

Niedawno na portalu Meczyki.pl pojawiła się informacja, jakoby Raków Częstochowa był zainteresowany usługami Fernándeza, jednak znów kością niezgody okazały się finanse.