Manchester United angażuje się w walkę o zawodnika z Bundesligi

Wraz z upływającym sezonem skauci Manchesteru United coraz poważniej angażują się w ocenianie potencjalnych nabytków, które latem mają zawitać na Old Trafford. W związku z ogromnymi szansami na powrót do Ligi Mistrzów klub koniecznie chce poszerzyć kadrę, a równocześnie podnieść jakość w drugiej linii.

Od dłuższego czasu „Czerwone Diabły” nadzorują sytuację Adriena Rabiota z Juventusu. 28-latek stanowi łakomy kąsek, gdyż w swojej metryczce doświadczył już wielu spotkań na najwyższym poziomie, a na dodatek jest do wzięcia za darmo.

Francuz ma ważny kontrakt z obecnym pracodawcą do końca czerwca tego roku i nie zanosi się na to, aby go przedłużał.

Problem w tym, że trzecia ekipa Premier League znajduje się w wielkim peletonie zainteresowanych. Nie ma gwarancji, że zawodnik i odpowiadająca za jego sprawy biznesowe matka Véronique Rabiot zechcą wiązać przyszłość akurat z nią.

Tak też Manchester United wodzi wzrokiem po liście życzeń. W razie fiaska rozmów z otoczeniem Rabiot zarząd zamierza skontaktować się z Borussią Mönchengladbach, aby zapytać o wycenę utalentowanego Manu Koné.

22-latek zyskuje coraz większy rozgłos w Europie. W tym sezonie ligi niemieckiej wystąpił w 29 spotkaniach, dorzucając gola i asystę.

Jest także nadzieją francuskiej piłki. Jak na razie ma za sobą siedem występów w reprezentacji do lat 21.

Za głównego konkurenta w walce o ten transfer uważa się PSG. Najlepsza ekipa z Ligue 1 adorowała umiejętności Koné, gdy ten przywdziewał barwy Toulouse.

Prawonożny pomocnik z iworyjskim paszportem jest związany kontraktem z Borussią do końca czerwca 2025 roku, nie wliczając klauzuli traktującej o ewentualnym przedłużeniu współpracy o kolejne 12 miesięcy.

Manchester United rozważa również podjęcie działania w celu sprowadzenia klubowego kolegi Koné, Randala Kolo Muaniego. Napastnik preferuje jednak inny kierunek.