Marcelo Gallardo nie zostanie trenerem Olympique'u Marsylia. Dwie wersje zdarzeń

Marcelo Gallardo nie doszedł ostatecznie do porozumienia z Olympique'em Marsylia. Obydwie strony wskazują rozbieżne powody upadku rozmów - podają RMC Sport i TyC Sport.

Wydawało się, że pierwsza europejska przygoda trenerska Marcelo Gallardo będzie się toczyć właśnie na Stade Orange Vélodrome. Grający na nim Olympique Marsylia poszukuje intensywnie nowego szkoleniowca po tym, jak odszedł ceniony Igor Tudor.

Zarząd zespołu z Lazurowego Wybrzeża na czele z prezydentem Pablo Longorią szuka odpowiedniego kandydata, który pomoże powalczyć o najwyższe krajowe cele. Plany są ambitne i zakładają nawet detronizację Paris Saint-Germain.

Do glorii i chwały nie poprowadzi marsylczyków Gallardo.

Argentyńczyk pozostawał od tygodni w kontakcie ze świtą Longorii. Ostatnie doniesienia sugerowały, że zdobywca dwunastu trofeów z River Plate jest o krok od przyjęcia oferty.

Olympique Marsylia musi szukać dalej. Po namysłach 47-letni trener ponoć przerwał dalsze negocjacje, rezygnując z tej opcji.

TyC Sport sugeruje, że Gallardo nie otrzymał żadnych gwarancji w sprawie transferów, dlatego odmówił. Nakreślany przez klub projekt nie okazał się dla niego wystarczająco atrakcyjny.

Zupełnie inny ton panuje w Marsylii, gdzie twierdzi się, że argentyński strateg był tylko jednym z kilku możliwych kandydatów, a w dodatku jego wizja nie przekonała głównych członków zarządu.

Trzecia drużyna minionej edycji Ligue 1 musi szukać dalej. Opcji na rynku nie ma wielu, o czym doskonale wie Paris Saint-Germain. Mistrzowie kraju również bezskutecznie starają się zatrudnić trenera.