Marek Papszun po zwycięstwie Rakowa Częstochowa w Superpucharze. „Nie ma czasu na świętowanie”

Marek Papszun po zwycięstwie Rakowa Częstochowa w Superpucharze. „Nie ma czasu na świętowanie” fot. Lens Strong / Shutterstock.com
Piotr Zelek
Piotr Zelek
Źródło: Polsat Sport

Raków Częstochowa triumfował w tegorocznej edycji Superpucharu Polski, pokonując po serii rzutów karnych Legię Warszawa. Tuż po meczu na antenie Polsatu Sport wydarzenie to skomentował Marek Papszun, szkoleniowiec „Czerwono-Niebieskich“.

W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1. Prowadzenie objęli piłkarze z województwa śląskiego za sprawą Frana Tudora, który wpakował piłkę do siatki głową po rzucie rożnym w 10. minucie gry. Legioniści wyrównali dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy, kiedy to bramkarza rywali pokonał Emreli - także uderzeniem głową. Regulamin tych rozgrywek nie przewiduje dogrywki, dlatego też od razu przystąpiono do serii rzutów karnych, w której górą okazali się zawodnicy Rakowa, wygrywając wynikiem 4:3.

- Bardzo dobra połowa, powinniśmy już wtedy ten mecz zamknąć. Natomiast nie wykorzystaliśmy kilku szans i daliśmy trochę tlenu Legii. Wiadomo było, że zrobią zmiany i może to wyglądać trochę gorzej dla nas. Dobrze broniliśmy, Legia nie stwarzała wielu sytuacji, strzeliła bramkę. Moim zdaniem nasza bramka na 2:0 była zdobyta prawidłowo, zamknęłaby mecz. Ale doszło do rzutów karnych, tutaj byliśmy dość pewni i wygraliśmy, myślę, zasłużenie - oznajmił trener Rakowa Marek Papszun tuż po zakończeniu starcia o Superpuchar.

- Cieszę się, że nie był to taki „jałowy“ mecz, którego nie można było oglądać. Nieraz tak to wygląda w takich spotkaniach. Tak jak powiedziałem, zależało nam na wygranej. Legii też i to bardzo. Dlatego ten mecz był po prostu dobry. Emocjonujący do samego końca, rzuty karne, fajnie się to wszystko dla nas ułożyło.

- Pogoda ciężka, na pewno, ale jesteśmy dobrze przygotowani. Nigdy nie mieliśmy z tym problemów, dzisiaj też. Wiadomo, że duża intensywność meczu i mecz o coś, to nie sparing. Było też sporo zmian. Cieszę się więc, że to wytrzymaliśmy i to optymistyczny prognostyk przed kolejnymi meczami. Przede wszystkim - przed pucharami, bo to jest zupełnie inne wyzwanie. Ale myślę, że jesteśmy do tego gotowi.

- Widzę, że już wszyscy mają rozbudzone apetyty. Nie myślimy o tym, cieszymy się bardzo, że zgarnęliśmy kolejne trofeum, tego nam już nikt nie zabierze. To dzisiaj sukces każdego z piłkarzy, członków sztabu i pracowników klubu. Poświętujemy chwilę w szatni, a później już musimy myśleć o meczu pucharowym, a za chwilę początek Ekstraklasy, więc nie ma czasu na świętowanie - skwitował.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy