Max Kruse wreszcie wróci na boisko?! Nie grał w piłkę od listopada 2022 roku

Max Kruse, który od blisko sześciu miesięcy pozostaje bez klubu, powiedział w wywiadzie dla „Die Zeit”, że nie wyklucza powrotu do Bundesligi.

- Wciąż mam w sobie pasję do piłki nożnej. Bundesliga byłaby punktem kulminacyjnym, tam zamierzam wrócić. Po prostu chodzi o to, że chcę sam decydować, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, by zakończyć karierę - powiedział 35-latek.

Ujawnił także okoliczności rozwiązania kontraktu z VfL Wolfsburg w listopadzie 2022 roku. Trener zespołu, Niko Kovač, oskarżył go wówczas o brak zaangażowania i odsunął od składu.

- To był pierwszy raz w mojej piętnastoletniej zawodowej karierze, kiedy tak o mnie powiedziano. Zawsze i wszędzie dawałem z siebie wszystko. Oczywiście, na początku sprawy nie szły tak dobrze dla całego zespołu pod wodzą Niko Kovača. Prawdopodobnie najłatwiej było zrobić ze mnie kozła ofiarnego - powiedział Max Kruse.

Zasygnalizował także możliwość zaprzestania swojej aktywnej działalności w mediach społecznościowych, która szczególnie podczas gry w Wolfsburgu była mocno krytykowana:

- Lubię takie rzeczy, jak YouTube, ale też nie jest to dla mnie niezbędne. Mógłbym obiecać, że z tym skończę.

Max Kruse w przeszłości grał między innymi w takich klubach, jak: FC St. Pauli, SC Freiburg, Borussia Mönchengladbach, Fenerbahçe i Union Berlin. Dwukrotnie był zawodnikiem Werderu Brema i VfL Wolfsburg.