Kilka tygodni temu włodarze Rangerów zdecydowali się rozstać z Pedro Caixinhą. Ich decyzja spowodowana była niezadowalającymi wynikami odnoszonymi przez zespół. Obecnie zajmuje on czwarte miejsce w tabeli szkockiej ekstraklasy z sześcioma punktami straty do liderującego Celticu.
Obowiązki Portugalczyka przejął tymczasowo Graeme Murty, ale Rangersi wciąż poszukują menedżera, który będzie odpowiedzialny za wyniki drużyny na stałe. Najnowsze doniesienia sugerują, że jednym z kandydatów jest właśnie Berg, który w przeszłości pracował w Legii Warszawa. Norweg sam miał wyrazić chęć pracy w szkockim klubie.
Aktualnie Berg jest bezrobotny. Po przygodzie w naszym kraju pracował on jeszcze w Videotonie, ale kilka miesięcy temu z niego odszedł. Zatrudnienie przez Rangerów byłoby dla niego powrotem na „stare śmieci”. W sezonie 2003/2004 był on bowiem zawodnikiem szkockiego zespołu.
Na ten moment nic nie jest jednak jeszcze przesądzone. Berg nie jest jedynym trenerem chętnym do objęcia Rangersów. Wśród nich wymienia się jeszcze Tima Sherwooda i Gusa Poyeta.