Michał Buchalik szczerze po miażdżącej porażce Ruchu Chorzów. „Daliśmy d*upy. Tak nie można...”

Ruch Chorzów ma iluzoryczne szanse na utrzymanie w Ekstraklasie. Do spadku przybliżyła ich piątkowa porażka z Pogonią Szczecin. Michał Buchalik w pomeczowym wywiadzie nie krył rozczarowania.

Ruch Chorzów w rundzie wiosennej wygrał zaledwie jeden mecz, pokonując w 23. kolejce Piast Gliwice. Na resztę bilansu składają trzy porażki i cztery remisy. To za mało, by myśleć o utrzymaniu.

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia po 28 spotkaniach mają na koncie zaledwie 20 punktów. Do bezpiecznej strefy brakuje im siedmiu „oczek”.

Piątkowy wieczór zbliżył beniaminka do spadku. Pogoń Szczecin zaprezentowała się na własnym obiekcie fantastycznie, wygrywając 5:0. Na listę strzelców wpisali się Adrian Przyborek, trzykrotnie Efthymios Koulouris i Mateusz Bartolewski, który skierował futbolówkę do własnej siatki.

Bezradnie temu wszystkiemu przyglądał się bramkarz przyjezdnych Michał Buchalik. W pomeczowy wywiadzie nie krył on swojego rozczarowania.

- Dla nas każdy mecz jest jak finał. Ten tak nie wyglądał, szkoda naszych kibiców, którzy przyjechali w szerokim gronie. Daliśmy dupy, nie boję się tego powiedzieć. My gramy o utrzymanie. Nie możemy tak grać - rzucił na antenie Canal+ Sport 35-latek.

Przed Ruchem jeszcze sześć spotkań - z Widzewem Łódź, Śląskiem Wrocław, Lechem Poznań, Radomiakiem Radom, Koroną Kielce i Cracovią.