Michał Kucharczyk wraca do Polski. Koniec z egzotyką

Michał Kucharczyk wraca do Polski. Koniec z egzotyką fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Meczyki.pl

Michał Kucharczyk nie będzie dłużej występować w uzbeckim Pachtakorze Taszkient. Skrzydłowy wrócił już do Polski - informuje portal Meczyki.pl.

Michał Kucharczyk na początku lipca bieżącego roku zaskoczył egzotycznym transferem do położonego w Azji Środkowej, Uzbekistanu. Tam związał się umową do 31 grudnia 2024 roku z Pachtakorem Taszkient.

Zawodnik, który uzbierał prawie 350 występów w Legii Warszawa, nie odnalazł się na boiskach O'zbekiston Superligasi najlepiej. Łącznie rozegrał dla nowego klubu cztery spotkania.

Bez większego wkładu Kucharczyka drużyna z Taszkientu sięgnęła po 16. mistrzostwo kraju, zapewniając sobie tym samym miejsce w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. 32-latek nie będzie już świadkiem zmagań w tym turnieju.

Jak poinformował portal Meczyki.pl, dziewięciokrotny reprezentant Polski rozwiązał za porozumieniem stron swoją umowę. Stawi się na sobotnim meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań, gdzie celebrowana będzie 50. rocznica istnienia słynnej Żylety, trybuny dla najbardziej zagorzałych kibiców.

Oczywiście, w tej sytuacji Kucharczyk zyskał wolną rękę do znalezienia nowego pracodawcy. Zatrudnienia poszuka już w ojczyźnie.

Powrót na wysoki poziom może być dla niego trudny. Podczas ostatniego sezonu w Pogoni Szczecin grał niewiele, znajdując się wielokrotnie poza kadrą meczową.

Pierwsze dwa sezony w Szczecinie miał jednak udane. Szczególnie dobra w jego wykonaniu była kampania 2020/2021, podczas której zanotował w Ekstraklasie sześć trafień i pięć asyst.

Najlepsze chwile przeżywał jednak we wspomnianej już Legii Warszawa. Sięgnął z nią łącznie po jedenaście trofeów - pięć mistrzostw i sześć pucharów kraju.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy