Mikael Ishak z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości: To mówi samo za siebie

Mikael Ishak z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości: To mówi samo za siebie fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski
Źródło: Lech Poznań

Mikael Ishak udzielił wywiadu klubowym mediom. Zostało poruszone w nim kilka ciekawych kwestii.

Mikael Ishak do Poznania trafił w 2020 roku. Od tego czasu rozegrał dla Lecha wiele spotkań i zdobył bardzo dużo bramek, a przychodził po sezonie, w którym w 2. Bundeslidze zdobył zaledwie jedną bramkę.

- Przychodziłem tu posiadając ogromną wiarę w dyrektora sportowego, trenera oraz całego Lecha. W drugą stronę czułem to samo od pierwszego dnia w Poznaniu. Miałem jednak świadomość, że w tak dużym klubie znalazłem się po to, by spełniać oczekiwania. Jeśli to się nie uda, zniknę szybko albo stanę się piłkarzem drugoplanownym. Patrząc na moją wcześniejszą karierę, posiadałem doświadczenie chociażby z Bundesligi, która jest jedną z pięciu najlepszych europejskich lig. Wiedziałem więc, z czym to się je. Ten mecz z Zagłębiem miał dla mnie duże znaczenie, bo jako napastnik zaliczyłem udany start, nabrałem rozpędu. Osobiście chciałem przede wszystkim regularnie grać, bo byłem pewny, że w takiej sytuacji będę w stanie szybko pokazać swoje umiejętności - powiedział napastnik.

31-latek miał bardzo ważne zadanie - zastąpić Christiana Gytkjæra - wówczas najlepszego zagranicznego strzelca w historii klubu. Na temat presji związanej z grą na pozycji Duńczyka również się wypowiedział.

- W tamtym momencie byłem świadom tego, że Lech posiadał przede mną skutecznego napastnika, w którego miejsce zostałem sprowadzony. To oczywiście wiązało się z trudnym wyzwaniem, ale... mnie było z tym dobrze, taka presja zawsze mi tylko i wyłącznie pomagała. To zresztą potwierdziły te najbardziej wymagające mecze w Poznaniu, to w nich spisywałem się najlepiej, kocham takie środowisko. Teraz już łatwo się o tym mówi, jednak ja naprawdę nie czułem w związku z tym żadnego ciężaru - stwierdził kapitan „Kolejorza”.

Jako, że Ishak w Polsce jest już cztery lata, a kontrakt ma do roku 2025, można by sądzić, że czuje się w naszym kraju dobrze. Tak też jest, Szwed zadomowił się w Poznaniu, o czym mówił klubowym mediom.

- Zadomowić to odpowiednie słowo, bo to jest nasz dom w pełnym jego znaczeniu. Każdy członek mojej rodziny uwielbia to miasto, po prostu cieszy nas życie tutaj. To jeden z głównych powodów, dla których podpisałem z Lechem nową umowę w listopadzie 2022 roku. Tamta "przedłużka" była moją pierwszą w karierze, to mówi samo za siebie.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Piłkarz Wisły Kraków złamał jedną z reguł w szatni. Trener potwierdził, że raczej już w niej nie zagra Piłkarz Wisły Kraków złamał jedną z reguł w szatni. Trener potwierdził, że raczej już w niej nie zagra Kontrowersje w meczu Legii Warszawa. Błyskawiczna czerwona kartka [WIDEO] Kontrowersje w meczu Legii Warszawa. Błyskawiczna czerwona kartka [WIDEO] Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy