Milik jeszcze w nocy miał dogadany transfer...

Milik jeszcze w nocy miał dogadany transfer... fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Nicolò Schira | Alfredo Pedullà

Arkadiusz Milik storpedował własne przenosiny z SSC Napoli do Fiorentiny - informuje Alfredo Pedullà.

Przez ostatnie tygodnie środkowy napastnik „Błękitnych” cały czas siedzi na walizkach. Najpierw miał bowiem trafić do Juventusu, następnie do Romy, a po drodze pojawiło się też kilka innych opcji, jak chociażby Tottenham Hotspur.

Najnowszy trop prowadzi do Florencji, która wykazała bardzo poważne zainteresowanie angażem 26-latka i można było przypuszczać, że piłkarz w końcu będzie mógł się rozpakować. Dziś wydaje się, że również i tę możliwość należy wykluczyć, a dzieje się tak mimo uzgodnienia wszystkich szczegółów operacji.

Nicolò Schira poinformował nie tak dawno, że Fiorentina zgodziła się wypożyczyć Arkadiusza Milika z opcją/obowiązkiem kupna, co kosztowałoby ją około 24 miliony euro. Włosi mieli zaoferować atakującemu kontrakt na takich samych warunkach jak w przypadku Francka Ribéry’ego, który inkasuje cztery miliony euro netto rocznie plus bonusy. Już w tamtym momencie zawodnik miał wątpliwości.

Te „Viola” próbowała rozwiać poprzez wideokonferencję, ale według Alfredo Pedulli misja zakończyła się niepowodzeniem. W ten sposób 51-krotny reprezentant „Biało-Czerwonych” ostatniej nocy storpedował transfer, który mógł mu zapewnić regularne występy i zamiast nich, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, będzie oglądał grę SSC Napoli z wysokości trybun.

Milik w koszulce ekipy spod Wezuwiusza wystąpił 122 razy, zaznaczając swoją obecność 48 trafieniami i pięcioma asystami.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy