Miroslav Klose musi przerwać karierę trenerską ze względu na problemy zdrowotne. „Mam w nodze dwa zakrzepy"

Miroslav Klose, po zakończeniu kariery piłkarskiej, postanowił realizować się jako trener. Na razie jednak musi się z tym wstrzymać.

Niemiec z polskimi korzeniami w szczerej rozmowie dla „Kickera" przyznał niedawno, że musi przerwać swoje plany rozwoju kariery trenerskiej. 42-latek ma oczywiście nadzieję, że nie będzie musiał rezygnować z nich na stałe, ale aktualnie ma nieco ważniejsze sprawy na głowie.

Chodzi o kwestie zdrowotne, które niespodziewanie stały się dla niego powodem do niepokoju.

- Prawie trzy tygodnie temu poczułem silny ból w nodze. Stawał się on coraz silniejszy i w końcu poszedłem do lekarza. Na początku myślałem, że to kwestia uszkodzonego nerwu, ale diagnoza była dla mnie szokiem. Okazało się, że mam w nodze dwa zakrzepy - opowiedział Klose.

Zakrzepicy nie można lekceważyć. Może być ona bardzo groźna dla organizmu, a w najgorszym przypadku powodować nawet śmierć. Dlatego lekarze zalecili byłemu piłkarzowi, by na razie skupił się jedynie na powrocie do zdrowia. Tym bardziej, że mistrz świata z 2014 roku zawsze lubił czynnie uczestniczyć w treningach.

- Lekarze przepisali mi sporo leków, noszę też specjalną opaskę. Miałem odpoczywać. Nie mogłem biegać, nie mogłem pływać, ale przede wszystkim nie mogłem grać w piłkę. Nie mogłem jej kopać, nie mogłem pokazywać zawodnikom ćwiczeń. To było straszne uczucie - twierdzi.

Klose do tej pory pracował głównie jako asystent. Najpierw w sztabie Joachima Löwa w reprezentacji Niemiec (w latach 2016 - 2018), a następnie Hansiego Flicka w Bayernie Monachium (w poprzednim sezonie). Jako pierwszy trener pracował jedynie w zespole Bayernu do lat 17 (w latach 2018 - 2020).

Kiedy wydawało się, że 42-latek jest gotów, by spróbować swoich sił jako samodzielny szkoleniowiec w seniorskim futbolu, wystąpiły u niego problemy zdrowotne. I choć był przymierzany do objęcia Fortuny Düsseldorf, obecnie jest zmuszony odpocząć od futbolu.

- Nie wiem jeszcze, jaka będzie moja przyszłość. Na razie odrzuciłem wszystkie oferty. Kiedy będę już całkowicie zdrowy, będę chciał wykorzystać wszystko to, czego nauczyłem się na kursach i podczas pracy w Bayernie Monachium. Chętnie wdrożę swoje pomysły do jakiegoś zespołu - spuentował Klose.