Najnowsze wieści o tragedii w Leicester. „Helikopter po prostu się wyłączył”

Najnowsze wieści o tragedii w Leicester. „Helikopter po prostu się wyłączył” fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: BBC

Wszystko wskazuje na to, że właściciel Leicester City, Vichai Srivaddhanaprabha, najprawdopodobniej był na pokładzie rozbitego helikoptera.

W sobotę Leicester City zremisował u siebie z West Hamem 1:1. Stałym elementem pomeczowej rutyny przy King Power Stadium jest dźwięk wznoszącego się helikoptera właściciela klubu. Nie inaczej było i tym razem, całość zakończyła się jednak tragedią. Brytyjska prasa podała więcej szczegółów na temat całego zajścia.

„BBC” przekazuje, że zgodnie z relacjami świadków helikopter bez większych komplikacji wzniósł się w powietrze. Problemy zaczęły się dopiero wtedy. Jedna z osób, które widziały zdarzenie przekazuje, że maszyna zaczęła kręcić się wokół własnej osi ze względu na awarię śmigła w ogonie. Ryan Brown, fotograf, który był na meczu, dodaje, że silnik zupełnie przestał działać.

- Silnik po prostu się wyłączył, odwróciłem się i wtedy wydał z siebie odgłos, jakby szum. Helikopter zupełnie ucichł, zaczął się obracać, bez kontroli. Później był już tylko wielki huk i kula ognia - relacjonuje Brown.

Helikopter wzbił się w powietrze standardowo z płyty boiska. Na ziemię spadł kilkaset metrów dalej. Jedną z pierwszych osób, które podjęły interwencję miał być bramkarz „Lisów”, Kasper Schmeichel, który akurat wychodził ze stadionu. Do maszyny szybko podbiegło również dwóch policjantów, którzy starali się pomóc znajdującym się w środku osobom. Nie mieli jednak takiej możliwości, ponieważ temperatura była zbyt wysoka.

Jak na razie wciąż nie wiadomo, kto dokładnie znajdował się na pokładzie. Policja w Leicester apeluje, by ludzie skupili się modlitwach i oczekiwaniu na oficjalne oświadczenia rodziny Srivaddhanaprabhy lub klubu, zamiast na spekulacjach. Źródło zbliżone do rodziny właściciela Leicester City przekazało jednak „BBC”, iż Vichai był na pokładzie w momencie wypadku. Jak na razie ekipa z King Power Stadium wydała tylko jedno krótkie oświadczenie.

- Pomagamy policji oraz służbom ratowniczym w uporaniu się z groźnym wypadkiem przy King Power Stadium. Klub wyda bardziej szczegółowe oświadczenie, kiedy tylko ustalone zostaną dalsze informacje - stwierdził rzecznik prasowy.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy