Napoli chce zmusić Lorenzo Insigne do... odejścia już w styczniu

Lorenzo Insigne ma już przedwstępny kontrakt z Toronto FC, ale SSC Napoli wychodzi z założenia, że to na razie ono decyduje o losie swojego kapitana. Celem jest sprzedaż jeszcze w tym miesiącu - donosi „La Repubblica”.

Aurelio De Laurentiis uchodzi nie tylko za twardego negocjatora, ale i człowieka, który uwielbia postawić na swoim. Przekonał się o tym dobitnie na swojej skórze Arkadiusz Milik. Kiedy odmówił podpisania nowej umowy, a następnie kluby nie sprostały wymaganiom sternika „Błękitnych”, Polak poszedł w odstawkę, wędrując na trybunach, gdzie spędził kilka miesięcy.

Na razie daleka droga do tego, aby spekulować, że taki sam los spotka Lorenzo Insigne. Nie da się jednak tego wykluczyć.

Kapitan SSC Napoli odrzucił oferty swojego klubu i w jednym z rzymskich hoteli podpisał przedwstępny kontrakt z Toronto FC. Zawodnik został sfotografowany przez „La Repubblicę”.

Ekipa z Kanady zaoferowała 1,5 miliona euro za podpis, a także 15,5 miliona brutto w ramach pensji, z czego cztery w formie bonusów. To z pewnością doskonałe warunki dla gracza w wieku 30 lat.

Nie możemy jednak zapominać, że formalnie przez najbliższe pół roku jest on nadal związany z neapolitańczykami. Tymczasem De Laurentiis zamierza go sprzedać już teraz, wyceniając skrzydłowego na okazyjne 10 milionów euro. Być może tyle zapłaci przedstawiciel Major League Soccer, przyśpieszając całą operację.

Wcześniej zainteresowanie autorem pięciu goli i sześciu asyst w tym sezonie wykazały Bayern Monachium czy Everton.