Neto, który ocalał z katastrofy Chapecoense, kończy karierę. „Ból był zbyt duży”

Neto, który ocalał z katastrofy Chapecoense, kończy karierę. „Ból był zbyt duży” fot. ACF
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Globo Esporte

Hélio Hermito Zampier Neto, znany bardziej po prostu jako Neto, zakończył karierę piłkarską. Ocalały z katastrofy Chapecoense przyznaje, że ból uniemożliwiał mu dalszą grę.

Pod koniec listopada 2016 roku Neto wraz z drużyną Chapecoense leciał na mecz finałowy Copa Sudamericana. Samolot rozbił się odbierając życie 71 osobom. Przeżyło tylko sześciu pasażerów, w tym właśnie Neto. Już to było samo w sobie cudem, ale defensor zdecydował się po żmudnej rehabilitacji wrócić na boisko.

Ta sztuka mu się udała, lecz 34-latek uznał, że dalsze zmuszanie się do gry nie ma większego sensu. Piłkarz wyznał w wywiadzie dla „Globo Esporte”, że nie czuje się na siłach, by dalej grać. Właśnie dlatego postanowił zawiesić buty na kołku, choć nie zdecydował się na huczne pożegnanie w meczu ligowym.

- Moje ciało nie mogło już tego znieść. Ból był silniejszy od przyjemności - stwierdził Neto.

- Rozmawiałem z lekarzami i wkrótce klub wyda swoje oświadczenie. W codziennym życiu już nie towarzyszył mi ból, ale przy profesjonalnych treningach moje ciało nie znosiło bólu w kolanach i plecach. To najbardziej mnie smuciło i ostatecznie zmusiło do podjęcia decyzji o zejściu z boiska.

- Wszystko na bieżąco omawiałem z lekarzami i klubem. Chciałem pożegnać się oficjalnie w trakcie meczu, ale zrezygnowałem z tego. Mogłem wejść na ostatnie minuty, lecz nie chciałem tego. To byłby piękny gest w kierunku kibiców, których kocham, ale prawda jest taka, że życie jest najlepszych podarunkiem.

Przygoda Neto z Chapecoense jednak się nie skończy. Zawodnik od dawna chciał zostać w klubie na dłużej i dyskutował o swojej nowej roli jeszcze przed katastrofą. Teraz wraz z działaczami szuka rozwiązania, w jaką działalność mógłby się zaangażować. Przypomnijmy, że drużyna po raz pierwszy od feralnego lotu spadła z brazylijskiej ekstraklasy. W następnym sezonie będzie walczyła o to, by wrócić na najwyższy poziom rozgrywkowy.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy