Newcastle United na zakupach w Ligue 1. Obrało na cel utalentowanego skrzydłowego

Jérémy Doku z Stade Rennais jest uważne obserwowany przez wysłanników Newcastle United i w związku z tym może stać się bohaterem jednego z letnich transferów „Srok” - poinformował „Chronicle Live”.

Ekipa z St James' Park przeznaczyła zimą nieco ponad 100 milionów euro na wzmocnienia (Bruno Guimarães, Chris Wood, Kieran Trippier, Dan Burn i Matt Targett) w celu wywalczenia pewnego utrzymania w Premier League przed podjęciem kolejnej transferowej ofensywny przed startem następnego sezonu.

Na razie drużyna prowadzona przez Eddie'ego Howe'a znajduje się na dobrej drodze do osiągnięcia wyznaczonego celu, bo w końcu wydostała się ze strefy spadkowej i teraz zamierza piąć się w górę tabeli tak wysoko, jak to będzie tylko możliwe.

Wywalczenie dobrego miejsca na zakończenie rozgrywek z pewnością poprawi pozycję negocjacyjną Newcastle United, które zamierza na kolejną kampanię skompletować wystarczająco silny zespół, aby wmieszać się do walki o zajęcie jednej z pozycji gwarantującej udział w europejskich pucharach.

W związku z tym władze angielskiego klubu sposobią do wzmocnienia praktycznie każdej pozycji w drużynie i tak na jeden ze swoich ofensywnych celów wyznaczyły Jérémy'ego Doku z Stade Rennais.

Dziesięciokrotny reprezentant Belgii zanotował solidne wejście do rywalizacji na poziomie Ligue 1 i dzięki temu znalazł lub znajdował się już wcześniej na celowniku takich marek jak Manchester United, Leeds United, Liverpool, FC Barcelona czy Bayern Monachium.

Teraz „Chronicle Live” uważa, że to tego grona dołączyło Newcastle United, które zamierza uważnie przyglądać się poczynaniom 19-letniego skrzydłowego na francuskich boiskach.

Ten nie miał w trwających rozgrywkach zbyt wiele okazji do wykazania się prezentowanymi umiejętnościami z powodu trapiącego go urazu uda, ale mimo to udało mu się strzelić dwa gole oraz zanotować jedną asystę w 12 rozegranych spotkaniach.

Problemy zdrowotne Doku mogą okazać się sprzymierzeńcem „Srok”, które w zaistniałej sytuacji mogłyby spróbować pozyskać Belga za mniej wygórowaną sumę, ponieważ nie tak dawno mówiło się, że Stade Rennais oczekuje za niego nawet około 50 milionów euro.