Newcastle United wraca z przygodami do Ligi Mistrzów. Na początek złamało zasady UEFA

Drużyna prowadzona przez Eddie'ego Howe'a zaprezentowała się bardzo solidnie w ubiegłych rozgrywkach Premier League. Zakończyła je na rewelacyjnym czwartym miejscu, dającym przepustkę do gry w elitarnych klubowych zmaganiach.

„Sroki” nie miały w nich na razie zbyt wiele szczęścia, ponieważ jako zespół losowany z ostatniego koszyka trafił do grupy z PSG, Borussią Dortmund oraz Milanem.

Jeden z klubów z tej mocnej stawki już jesienią zakończy swoją przygodę z europejskimi pucharami. Z kolei pozostałym przyjdzie walczyć dalej o wygranie Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.

W najbliższych miesiącach przekonamy się o tym, kto okaże się największym pechowcem. Na razie najbliżej tego jest właśnie Newcastle United, które z przygodami dotarło do Mediolanu na swój pierwszy od przeszło 20 lat mecz na tym poziomie.

W efekcie klub jeszcze przed jego rozegraniem złamał obowiązujące zasady UEFA. Nakazuje ona między innymi zorganizowanie konferencji prasowej między 12:00 a 20:00 na dzień przed rozpoczęciem spotkania.

Tymczasem menedżer Eddie Howe pojawił się na niej z godzinnym opóźnieniem. Wynikało to z trudności klubu z dotarciem do włoskiego miasta, nad którym szalała burza. Dlatego „Sroki” dopiero z dwugodzinnym poślizgiem rozpoczęły lot na Półwysep Apeniński, co w konsekwencji doprowadziło do wprowadzenia korekt w ustalonym harmonogramie.

- To jest niezwykłe, że coś takiego może się zdarzyć. Mieliśmy problem z pogodą, ale byliśmy już w podobnych sytuacjach - zaznaczył szkoleniowiec, który nie obawia się, że ta sytuacja wpłynie na prowadzony przez niego zespół.

Na razie trudno wyrokować, czy UEFA zdecyduje się na ukaranie klubu powracającego do rywalizacji w Lidze Mistrzów za złamanie zasady dotyczącej udziału trenera w konferencji prasowej w wyznaczonym czasie.

AC Milan zmierzy się z Newcastle United we wtorek 19 września o godzinie 18:45.

Transmisję z przebiegu meczu będzie można śledzić w Polsacie Sport Premium 1.