„Nie można rezygnować z takiego zawodnika. Zrobili z niego kozła ofiarnego”. Rada dla Michała Probierza

Michał Probierz myśli już intensywnie nad listopadowym zgrupowaniem reprezentacji Polski. Jej były kapitan, Jacek Bąk, uważa, że nie można całkowicie odstawić Jana Bednarka.

Od dłuższego czasu reprezentacja Polski nie budzi pozytywnych emocji. Liczne afery i słaba forma sportowa skutecznie psują wokół niej atmosferę.

Na ten moment pod ogromnym znakiem zapytania stoi udział kadry w Mistrzostwach Europy w Niemczech. Kadencja Fernando Santosa niemalże całkowicie przekreśliła szanse na bezpośredni awans.

Michał Probierz musi ratować sytuację, ale nie dostał wiele czasu. Po pierwszym zgrupowaniu pozostały mieszane odczucia.

Nowy selekcjoner odważnie zrezygnował na samym początku z Grzegorza Krychowiaka i Jana Bednarka. Większość kibiców była z tego faktu zadowolona.

Jacek Bąk w rozmowie z TVP Sport przekonywał, że nie należy całkowicie rezygnować z defensora Southampton. Były kapitan reprezentacji powołał się na przypadek Kamila Glika.

- Na pewno nie jest słabszy od tych zawodników, którzy przyjechali na ostatnie zgrupowanie. Trener Probierz wybrał inną drogę, ale zobaczymy, czy za jakiś czas nie będzie chciał powołać Bednarka. Uważam, że nie można rezygnować z takiego zawodnika. Kiedyś Paulo Sousa odstawił Glika i pamiętamy, że bardzo szybko do niego wrócił - powiedział 50-latek.

- Jestem zdania, że Bednarek dostał rykoszetem po tych kilku kompromitacjach w trwających eliminacjach. Można powiedzieć, że zrobiono z niego kozła ofiarnego, ale błędem by było, gdyby w przyszłości nie zagrał już w kadrze.

Jan Bednarek rozegrał w biało-czerwonych barwach 52 mecze. Debiutował w 2017 roku, dając spore nadzieje na przejęcie roli Kamila Glika. Oczekiwań do tej pory nie spełnił.