„Wilki” liczyły, że w trwającym sezonie uda się zawalczyć o lokatę umożliwiającą udział w europejskich pucharach. Zamiast tego klub osunął się na ostatnie miejsce.
Hiszpański menedżer stoi przed bardzo trudnym zadaniem, ale jednocześnie wierzy, że cel w postaci utrzymania może zostać osiągnięty. W jego osiągnięciu pomóc mogą posiłki z LaLigi.
Według Cadena SER przybycie Matheusa Cunhi jest już przesądzone. Tych doniesień nie potwierdza Fabrizio Romano.
Jak przekazał Włoch, Anglicy ciągle prowadzą rozmowy z władzami Atlético Madryt. Okazuje jednak, że podmiotem negocjacji stał się również Felipe.
Lopetegui liczy na wzmocnienie środka obrony i wygląda na to, że zadowoliłby się on przybyciem Brazylijczyka łączonego także z Beşiktaşem.
Umowa 33-latka wygasa po zakończeniu bieżącej kampanii. Styczeń to zatem ostatni moment na sprzedaż defensora występującego na Estadio Wanda Metropolitano od połowy 2019 roku.
Felipe łącznie zgromadził w barwach „Los Rojiblancos” 112 spotkań. Nim przybył do Hiszpanii, grał w FC Porto.