Nie wpuścił gola od siedmiu spotkań. Polski bramkarz podbija czwartą ligę w Hiszpanii

Nie wpuścił gola od siedmiu spotkań. Polski bramkarz podbija czwartą ligę w Hiszpanii fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Transfery.info

Dawid Kędra od blisko roku jest piłkarzem Olímpicu Xàtiva. Zespół Polaka zajmuje obecnie pozycję lidera tabeli grupy szóstej Tercera División. Duża w tym zasługa 23-latka, który w tym sezonie zachował 11 czystych kont.

29 stycznia 2018 roku polski bramkarz został wypożyczony z Lechii Tomaszów do Olímpicu Xàtiva. Nim jednak Kędra trafił do Hiszpanii, próbował przekonać do siebie kierownictwo Arki Gdynia. Ostatecznie jednak szansę debiutu w seniorskiej piłce otrzymał dopiero po przenosinach do Świtu Nowy Dwór Mazowiecki (w pierwszym meczu przeciwko Pogoni Grodzisk Mazowiecki... strzelił bramkę) i Lechii Tomaszów.

– Podczas pobytu w Arce byłem młody. Głowa jeszcze nie była ukierunkowana w odpowiedni sposób, nie miałem profesjonalnego podejścia do tego, co robię. Było dużo rzeczy, które odciągały mnie od osiągnięcia celu, jakim w tamtym momencie było zostać numerem 1 w Arce – mówi w rozmowie z naszą redakcją Dawid Kędra. 

Na poziomie czwartej ligi hiszpańskiej wychowanek Arki Gdynia rozegrał 11 spotkań i trzy razy nie wpuścił ani jednego gola. To wystarczyło, aby przekonać do siebie władze iberyjskiej drużyny, które zaraz po tym jak Polak rozwiązał umowę z Lechią, podpisały z nim roczny kontrakt.

– W Polsce było już ze mną coraz gorzej pod względem piłkarskim: jedno, drugie wypożyczenie, granie lub nie w 3 lidze. Wiedziałem, że to jest czas na to, aby już dać sobie spokój z profesjonalną piłką, albo zaryzykować i wyjechać za granicę. Po prostu postawić wszystko na jedną kartę. I to był najlepszy moment dla mnie, bo zapoznałem się z Danielem, który pomógł mi w wyjeździe do Hiszpanii [Daniel Sobis - właściciel agencji menedżerskiej, z której korzysta Dawid Kędra - dop. red]. To bardzo pozytywna postać. 

Kędra zdradził, że cały czas odczuwa barierę komunikacyjną – Jest problem, jeśli chodzi o język angielski. Nie wiem jak w innych częściach Hiszpanii, ale tutaj, gdzie aktualnie jestem (Xàtiva - prowincja  Walencji), angielski jest mało znany i rzadko kiedy używany przez mieszkańców, a ja ogólnie na tym języku tutaj bazuję. Stopniowo uczę się hiszpańskiego, ale jest jeszcze przede mną dużo nauki tego języka.

W obecnym sezonie 23-latek wystąpił już w 18 meczach i choć start rozgrywek nie był dla niego zbyt udany, obecnie może popisać się passą siedmiu spotkań bez wpuszczonego gola. 

– Traciliśmy bramki, ale ja ze swojej postawy w tych meczach byłem zadowolony. Wiadomo, później z trenerem bramkarzy analizujemy wszystkie mecze i rozmawiamy co było dobre, a co złe w meczu. 11 meczów na zero z  tyłu, z czego 7 pod rząd i ta passa nadal jest aktualna. Każdego bramkarza cieszą takie statystyki. To świadczy, że nie jest się jakimś typowym „ręcznikiem”, tylko jednak coś się potrafi. Wiadomo, że szczęście sprzyjało, a czasami pomagali koledzy z zespołu, ale od tego jest drużyna.

Na hiszpańskich boiskach Kędra gra już od blisko roku. Jego drużyna występuje, podobnie jak Lechia Tomaszów, na poziomie czwartej ligi. Obecnie Olímpic jest liderem swojej grupy. 

– Myślę, że tutaj liga na tym poziomie jest mocniejsza niż w Polsce. Od samego początku, kiedy trafiłem do Hiszpanii i zacząłem trenować, rzucił mi się w oczy ten luz w graniu, jaki posiadają Hiszpanie. Dla nich to jest takie naturalne, sprawiające im dużo radości. Jest też więcej gry piłką i mniej kopania długich piłek niż w Polsce. Dodatkowo zdaje mi się, że pod względem taktycznym zespoły hiszpańskie są lepiej ukształtowane.

Na razie polski golkiper skupia się na występach w obecnej drużynie, lecz w przyszłości chciałby dostąpić zaszczytu gry w wyższej klasie rozgrywkowej. 

– Za  kilka lat widziałbym siebie w Primera División. Wiem, że to jest ciężki cel do zrealizowania, ale wiem także, że teraz profesjonalnie podchodzę do swoich obowiązków i zrozumiałem, że dzięki ciężkiej pracy jest to możliwe. Oczywiście drugą ligą też nie pogardzę.

Kędra w wolnym czasie ogląda spotkania hiszpańskiej ekstraklasy. Ma nawet swojego faworyta.

– Tutaj w Hiszpanii piłka jest na porządku dziennym i dużo się o niej mówi, ale śledzę nie tylko hiszpańskie rozgrywki, bo też rozgrywki z Anglii czy też i z Polski. Jestem piłkarzem i dla mnie to naturalne, i interesujące. Jeśli chodzi o LaLiga, wszyscy w koło Barcelona albo Real, ale ja czuję sympatię do Realu Betis.

Były zawodnik Arki Gdynia śledzi rodzime rozgrywki. W Ekstraklasie obecnie gra kilku Hiszpanów, dlatego też bramkarz postanowił zapytać o nich swoich klubowych kolegów.

– Jeśli chodzi o Carlitosa, niektórzy znają go osobiście. Podobno mają z nim dobre kontakty. Jak bliskie, tego nie wiem, ale  mówią, że go znają. Rozmawiałem w szatni również na temat Igora Angulo. 

Golkiper urodzony w Piotrkowie Trybunalskim nie planuje powrotu do Polski.

– Szczerze? Nie chcę wracać do naszego kraju. Czuję się tu bardzo dobrze i nie myślę o powrocie do Polski. Na tę chwilę układam sobie życie prywatne, jak i zawodowe, w Hiszpanii, i nie zamierzam nic zmieniać. Po prostu się tu odnalazłem.

Umowa bramkarza traci ważność 30 czerwca 2019 roku. Jak na razie 23-latek bronił dostępu do bramki swojej drużyny w 29 meczach i 14 razy zachowywał czyste konto.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] PSG chce gwiazdę Liverpoolu PSG chce gwiazdę Liverpoolu 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany Girona chce reprezentanta Polski Girona chce reprezentanta Polski Maciej Skorża otrzymał hitową propozycję powrotu Maciej Skorża otrzymał hitową propozycję powrotu Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy