Niebezpieczna sytuacja w Kolumbii. Chuligan rzucił nożem w piłkarza!

Drużyna z Medellín nie liczy się w walce o czołowe miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale za to ekipa z Bogoty znajduje się w samym czubie Liga Aguila, dlatego wiele osób typowało ich na faworytów tego pojedynku.

Dość niespodziewanie zespół gospodarzy był bardzo bliski wywalczenia punktu. Na ich nieszczęście w doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na korzyść gości przechylił Hansel Orlando Zapata Zape. Dzięki tej bramce Millonarios FC odniosło swoje siódme zwycięstwo w sezonie i awansowało na trzecie miejsce w tabeli.

Przed tą sytuacją doszło jednak do bardzo niebezpiecznego zdarzenia, ponieważ David Macalister Silva cudem uniknął trafienia nożem przez jednego z sympatyków Independiente Medellín. Piłkarz nie zdawał sobie sprawy z faktu, że może stać się obiektem ataku, ale osoba rzucająca nożem w jego kierunku nieznacznie chybiła i dzięki temu zawodnikowi nic się nie stało.

Doświadczony pomocnik szybko spostrzegł czym mógł zostać trafiony i od razu pokazał przedmiot sędziemu głównemu. Ten z kolei przekazał go asystentowi i po zakończeniu spotkania odnotował incydent w protokole.

Przedstawiciele gospodarzy zdążyli już wydać specjalne oświadczenie w tej sprawie, w którym przeprosili zawodnika i jego klub za sytuację mającą miejsce na stadionie oraz zapewnili, że dołożą wszelkich starań, aby doprowadzić do zatrzymania i osądzenia osoby, która dopuściła się aktu wandalizmu oraz nie dopuścić do powtórzenia się takich zdarzeń w przyszłości.

Independiente Medellín współpracuje obecnie z odpowiednimi służbami, które są już blisko rozpoznania mężczyzny, który mógł doprowadzić nawet do śmierci 32-latka.

Ten incydent nie jest pierwszym z udziałem chuliganów tej drużyny. Nie tak dawno kolumbijskie media opisywały ich walkę maczetami z pseudokibicami Atletico Nacional.

Ponad 20 lat temu podobne zdarzenie miało miejsce w naszym kraju, kiedy to Paweł M. ps. „Misiek” rzucił nożem w Dino Baggio w trakcie meczu Wisły Kraków z Par­mą. Włoch nie miał tyle szczęścia, co David Macalister Silva, ponieważ został ranny. Napastnik został szybko rozpoznany i schwytany, a następnie skazany przez sąd na 6,5 roku więzienia, a polski zespół wykluczono z europejskich rozgrywek na rok.