Nieprawdopodobny główny cel Interu

27-latek przeszedł na Emirates Stadium latem 2014 roku za 42,5 miliona euro z FC Barcelony. Z automatu stał się największą, obok Mesuta Özila, gwiazdą drużyny prowadzonej  przez Arsene'a Wengera. W obecnym sezonie w osiemnastu spotkaniach zdobył aż dziesięć bramek oraz zanotował osiem asyst.

Jak donosi "Calcio Mercato", Chilijczyk znalazł się na szczycie listy życzeń Interu Mediolan. Ekipa Nerazzurrich nie radzi sobie w obecnym sezonie najlepiej. Nie cały miesiąc temu z klubu zwolniony został Frank De Boer, który spisywał się poniżej oczekiwań. Następcą Holendra został Stefano Pioli, który zdążył zremisować w derbach Mediolanu i przegrać z Hapoelem Beer Szewa w Lidze Europy. Drużyna z Mediolanu zajmuje aktualnie 12. pozycję w ligowej tabeli, zdobywając zaledwie siedem punktów w ostatnich pięciu ligowych spotkaniach.

Włodarze Interu zamierzają wykorzystać fakt, iż Alexis Sanchez opóźnia przedłużenie kontraktu ze swoim obecnym klubem. Włosi mają dysponować budżetem wynoszącym 150 milionów euro (ale część środków będzie pochodzić ze sprzedaży niepotrzebnych zawodników). Nie zawahają się więc przed wydaniem ogromnej kwoty na Chilijczyka, który miałby pomóc im w awansie do europejskich pucharów i późniejszej skutecznej rywalizacji w nich.

Na ten moment jednak zdecydowanie najbardziej prawdopodobnym wariantem jest przedłużenie umowy z Arsenalem. Zresztą do dogrania zostały już tylko jej szczegóły, co sugerował sam Arsene Wenger.