Niespełniona gwiazda Arsenalu, Joel Campbell, wraca do ojczyzny [OFICJALNIE]

Joel Campbell kończy swoją zagraniczną tułaczkę, wracając do ojczyzny. 30-letni skrzydłowy podpisał kontrakt z kostarykańskim LD Alajuelense.

W 2011 roku młodziutki wówczas Campbell opuścił ojczyznę, dołączając z łatką wielkiego talentu do Arsenalu. Niestety, skrzydłowy z San José nie potrafił przedrzeć się do składu „Kanonierów”, stąd posłano go na serię wypożyczeń.

Kostarykanin występował na tej zasadzie w FC Lorient, Realu Betis, Olympiakosie, Villarrealu i Sportingu. Żadna z tych przygód nie należała do udanych, więc londyński klub przestał wiązać z nim nadziei.

W 2018 roku Campbell trafił definitywnie do włoskiego Frosinone, lecz i tam nie zagrzał długo. Po pół roku powędrował do Club León. Na meksykańskiej ziemi osiadł na dłużej, zaliczając jeszcze epizod w CF Monterrey.

W końcu jednak 30-latek kończy tę odyseję. 1 lipca wróci oficjalnie do ojczyzny, w której podpisał kontrakt z macierzystą drużyną, czyli LD Alajuelense.

To w niej zbierał pierwsze szlify w futbolu jako nastolatek. Po ponad trzynastu latach otrzyma szansę na debiut w jej seniorskim składzie.

Wydaje się, że Campbell porzuca już zagraniczne plany. Na Estadio Alejandro Morera Soto planuje zostać do lata 2026 roku i zdobyć mistrzostwo kraju.

Poprzednią kampanię Alajuelense zakończyło na drugiej lokacie w ligowej tabeli.

"𝓥𝓮𝓷𝓰𝓸 𝓪 𝓬𝓸𝓷𝓬𝓵𝓾𝓲𝓻 𝓵𝓸 𝓺𝓾𝓮 𝓭𝓮 𝓷𝓲ñ𝓸 𝓬𝓸𝓶𝓮𝓷𝓬é" - 𝓙𝓸𝓮𝓵 𝓒𝓪𝓶𝓹𝓫𝓮𝓵𝓵

¡Bienvenido LEÓN! 🦁🖤❤️ pic.twitter.com/0S7LEpnlIR
— Alajuelense Oficial (@ldacr) June 8, 2023