Niespodziewany transfer Korony Kielce wzbudził dyskusje. Dyrektor sportowy skomentował

Petteri Forsell ma na koncie występy w Miedzi Legnica, Koronie Kielce i Stali Mielec. Z tą drugą był związany w 2020 roku. W ciągu kilku miesięcy rozegrał 14 meczów w Ekstraklasie i strzelił cztery gole. W ten weekend klub z województwa świętokrzyskiego niespodziewanie poinformował o jego powrocie.

Słynący z dobrego wykonywania stałych fragmentów gry zawodnik pozostawił po sobie w Kielcach niezłe wrażenie, natomiast biorąc pod uwagę świeższą przeszłość - ostatni występ zanotował w październiku. Był wtedy graczem Interu Turku, z którym rozstał się w styczniu.

Z uwagi na to pojawiło się sporo komentarzy kibiców zastanawiających się, czy zakontraktowanie Forsella w decydującej fazie sezonu to na pewno dobry ruch. Wątpliwości niektórych zapewne zwiększyło to, że 33-latek nigdy nie należał do grona piłkarzy słynących z perfekcyjnej sylwetki.

- Jest gotowy do gry. Robimy wszystko, aby zgłosić go już na Widzew. Był w treningu z drużyną z niższej ligi. W tym tygodniu zagrał nawet 45 minut w sparingu. Zebraliśmy informacje o jego obecnym stanie, dostaliśmy zapisy z GPS-u. Z tego wynika, że jest przygotowany. Tkankę tłuszczową ma na poziomie ośmiu i pół procent. Ma krępą budowę. Wiem, że wielu mówi, że on jest gruby, ale tak nie jest. To bardzo pracowity człowiek - skomentował transfer Paweł Golański, którego słowa zacytował Damiana Wysocki z Wkielcach.info.

Dyrektor sportowy Korony dał do zrozumienia, że klub niczym nie ryzykował. Po kontuzji Nono albo mógł nie zrobić nic, albo pozyskać zawodnika bez klubu, który zna ligę. Postawiono na to drugie rozwiązanie.

🟨🟥Paweł Golański o ściągnięciu Pettieriego Forsella: Jest gotowy do gry. Robimy wszystko, aby zgłosić go już na Widzew. Był w treningu z drużyną z niższej ligi. W tym tygodniu zagrał nawet 45 minut w sparingu. Zebraliśmy informacje o jego obecnym stanie, dostaliśmy zapisy z…

— Damian Wysocki (@damian__wysocki) March 30, 2024