Nikola Vlašić marzeniem włoskiego klubu. Trudne negocjacje

Niespełna rok temu „Młoty” dokonały sporej inwestycji, pozyskując gracza ofensywnej formacji z CSKA Moskwa za 30 milionów euro. Jego debiutancki sezon w Premier League odszedł jednak w zapomnienie, gdyż nie zdołał się odpowiednio dopasować do filozofii gry Davida Moyesa.

Niemniej przed nominalną „dziesiątką” rysuje się szansa powrotu do lepszej dyspozycji. Trener Torino Ivan Jurić bardzo chętnie widziałby rodaka w swojej drużynie. Działacze klubu z Serie A, z prezydentem Urbano Cairo na czele, pracują obecnie nad najlepszym możliwym scenariuszem, zakładającym pozyskanie piłkarza.

Jak donosi prasa z Półwyspu Apenińskiego, przed „Granatą” trudna misja, aczkolwiek w dalszym ciągu wykonalna. Jeśli dziesiąta ekipa minionej kampanii chciałaby sprowadzić Vlašicia na zasadzie transferu definitywnego, musi się liczyć z wydatkiem nawet do 27 milionów euro. Taka wycena West Hamu mocno drażni turyński zarząd.

Co więcej, Chorwat na obecnym kontrakcie inkasuje rocznie 3,5 miliona euro. Dlatego też pod uwagę brana jest opcja rocznego wypożyczenia, z rozłożeniem kosztów wynagrodzenia dla zawodnika. W porozumieniu zawarto by również obligatoryjną opcję wykupu za ustaloną kwotę.

W tym przypadku Torino musi liczyć na ustępstwa londyńczyków, którym jednak mocno zależy na sprzedaży wychowanka Hajduka Split blisko ceny, jaką musieli zapłacić latem 2021 roku.

Nikola Vlašić, związany z West Hamem umową do czerwca 2026 roku, zanotował zaledwie bramkę i dwie asysty w 31 meczach różnych rozgrywek.

Swojego czasu 24-latek występował w Evertonie, gdzie także jako skrzydłowy spisywał się poniżej oczekiwań.