Norweg z LaLigi marzy o zaistnieniu w Premier League. „Zobaczymy, jak zostanie napisany scenariusz”

Reprezentant Norwegii smakuje rywalizacji w dużej piłce od sezonu 2022/2023 po transferze z Groningen. Aktualnie cieszy się czasem efektywnie spędzanym w LaLidze.

Przed zbliżającym się ważnym spotkaniem z Realem Madryt 24-latek zapisał na swoim koncie dziewięć trafień w 29 występach. Do tego w trwającym sezonie dołożył dwie asysty.

Aktualnie Larsen musi się skupiać na zadaniu zlecającym utrzymanie Celty Vigo w najwyższej klasie rozgrywek. Zespół znajduje się na krawędzi strefy spadkowej. Do sytuacji znalezienia się nad przepaścią brakuje raptem dwóch punktów.

Nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, natomiast Larsen zasygnalizował chęć sprawdzenia się na angielskim podwórku, uważanym powszechnie za najlepsze na świecie pod kątem zaciętości i rywalizacji.

– Rywalizacja w Premier League jest dla mnie marzeniem, odkąd byłem mały. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym tam się znalazł. Trzeba poczekać, zobaczyć scenariusz. Najważniejsze, aby moja obecna drużyna uchroniła się przed spadkiem i pięła się w górę tabeli – powiedział napastnik, cytowany przez „Marcę”.

Umowa między nim a „Błękitnymi” obowiązuje do końca czerwca 2028 roku.

Z Norwegów najpopularniejszymi przedstawicielami są Erling Haaland oraz Martin Ødegaard. Obaj rywalizują między sobą o mistrzowską koronę kolejno w Manchesterze City i Arsenalu.