Odejście z Lecha Poznań wychodzi mu bokiem. „Sytuacja nie jest idealna”

Lech Poznań latem rozstał się z Ľubomírem Šatką. Stoper postanowił spróbować czegoś nowego i zasilił Samsunspor. Tam jednak radzi sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań.

W latach 2019-2023 Ľubomír Šatka był zawodnikiem Lecha Poznań. Do Polski trafił z Dunajskiej Stredy za ponad 700 tysięcy euro.

Słowak przez znaczny okres był niezwykle ważnym ogniwem zespołu, z którym zdobył zresztą mistrzostwo Polski. Nikogo nie powinien dziwić zatem fakt, że w stolicy Wielkopolski chciano z nim przedłużyć umowę.

Nie było jednak wielkiej chęci ze strony zainteresowanego, by nadal grać przy Bułgarskiej.

Stoper odszedł więc w ramach wolnego transferu i początkowo mówiono, że zakotwiczy we Włoszech. Ostatecznie jednak przybył do Samsunsporu.

Choć z przenosinami nad Bosfor wiązał spore nadzieje, to na razie rozczarowuje.

27-latek rozegrał w tym sezonie raptem trzy spotkania i co kluczowe, stracił przez to pewne miejsce w reprezentacji Słowacji.

Teraz otrzymał on wprawdzie powołanie, ale próżno było go szukać w kadrze na mecz z Portugalią (2-3).

Na temat swojej sytuacji wypowiedział się dla sport.aktuality.sk.

- Przyjechałem w dobrym nastroju. Moja sytuacja w klubie nie jest idealna, ale i tak cieszy mnie, że mogą tutaj być. Doświadczam wielu nowych rzeczy, lecz sezon nie układa się dobrze tak dla mnie, jak i dla drużyny - stwierdził.

Przez cztery lata 27-latek rozegrał dla Lecha Poznań łącznie 113 meczów, a jego dorobek to pięć bramek oraz cztery asysty.