OFICJALNIE: Allan definitywnie rozstaje się z Liverpoolem. Nie zdołał nawet zadebiutować

Środkowy pomocnik zasilił szeregi „The Reds” w lipcu 2015 roku i po zaledwie kilku tygodniach powędrował na swoje pierwsze z sześciu wypożyczeń z uwagi na problemy związane z otrzymaniem pozwolenia na pracę na terenie Wielkiej Brytanii.

Przedstawiciele ekipy z Anfield liczyli na to, że szybko uda im się uporać z biurokratycznym problemem, ale niestety ten okres uległ przedłużeniu i w międzyczasie coraz więcej wskazywało na to, że Brazylijczyk nie będzie stanowił żadnego zaplecza dla drużyny prowadzonej przez Jürgena Kloppa i dlatego co sześc lub dwanaście miesięcy był wysyłany do kolejnych zespołów.

W żadnym z nich nie prezentował się na tyle dobrze, aby zapracować sobie na transfer definitywny, ale mimo to w ostatnich tygodniach znalazł się na niego chętny, a konkretniej Atlético Mineiro, które porozumiało się z Liverpoolem w kwestii wykupu 22-letniego zawodnika.

Allan dopełnił już wszystkich formalności związanych z powrotem do domu i związał się z nowym pracodawcą do końca grudnia 2023 roku. Kwota transferu nie została ujawniona, ale tamtejsze media donosiły, że „The Reds” zarobili 2,5 miliona funtów (około trzy miliony euro) z tytułu sprzedaży 80% praw do karty piłkarza.

Środkowy pomocnik kończy swoją przygodę z Liverpoolem bez choćby jednego rozegranego meczu w barwach ekipy z Anfield (w tym w młodzieżowych).