OFICJALNIE: Andreas Pereira po raz czwarty opuścił Manchester United

Andreas Pereira nie będzie występował w tym sezonie w Manchesterze United. 25-latek właśnie dołączył do Flamengo.

Wszechstronny zawodnik zdolny pokryć kilka pozycji w pomocy oraz formacji ataku sezon 2019/2020 zakończył z dorobkiem 40 występów w koszulce „Czerwonych Diabłów” (dwa gole i cztery asysty). Po przyjściu Bruno Feranndesa nie grał już jednak tak często.

Ostatecznie latem 2020 roku nominalny ofensywny pomocnik udał się na wypożyczenie do Lazio, a w umowie według nieoficjalnych informacji znalazła się opcja przeprowadzenia transferu definitywnego za kwotę około 27 milionów euro.

Andreas Pereira otrzymał od Włochów mnóstwo szans do przekonania ich, że wyłożenie tak wysokiej sumy jest warte świeczki, ale bramka oraz cztery asysty nie wystarczyły.

Od początku było wiadomo, że 25-latek raczej nie zostanie w Anglii i ponownie poszuka szczęścia gdzieś indziej. W związku z tym wyceniono go na 25 milionów euro, a przy tym trwały poszukiwania nowego pracodawcy.

Zgłosiło się Fenerbahçe, jednak sam Brazylijczyk postanowił wybrać ofertę Flamengo. Mimo posiadanego obywatelstwa, jeszcze nigdy nie miał okazji do gry w Kraju Kawy na poziomie klubowym. Syn byłego piłkarza Marcosa Pereiry urodził się bowiem w Belgii w 1996 roku, gdy grał tam jego ojciec. W 2005 roku przeniósł się do PSV Eindhoven, a jeszcze jako junior trafił do akademii Manchesteru United.

Flamengo operację przeprowadziło na zasadzie rocznego wypożyczenia za milion euro, a pensja gracza została rozdzielona między dwa kluby. Ponadto mistrz Brazylii wszedł w posiadanie opcji kupna za 15 milionów euro.

Jednokrotny reprezentant „Canarinhos” będzie występował w koszulce z numerem „18”.

Aktualizacja: Fabrizio Romano pisze, że ostatecznie Brazylijczycy będą mogli nabyć pełnie praw do piłkarza za 20 milionów euro, a wtedy MU zapewni sobie 20 procent od kwoty przyszłej operacji transferowej.