OFICJALNIE: Galatasaray puentuje niezwykle ciekawe okno. Jeszcze jeden głośny transfer na ostatniej prostej

Galatasaray oficjalnie poinformowało, że rozpoczęło negocjacje w sprawie transferu Kerema Demirbaya, zarówno z jego klubem, Bayerem 04 Leverkusen, jak i samym zawodnikiem.

Niemiec o tureckich korzeniach w przeszłości reprezentował barwy takich klubów, jak: FC Kaiserslautern, Fortuna Düsseldorf, Hoffenheim czy ostatnio Bayer 04 Leverkusen. „Aptekarze” w 2019 roku zapłacili za niego 32 miliony euro. Przez cztery lata ich koszulkę zakładał 149 razy, strzelił 15 goli i zaliczył 30 asyst. Łącznie na poziomie Bundesligi uzbierał 184 występy.

W minionym sezonie środkowy pomocnik nadal był całkiem ważną postacią zespołu, rozgrywając 36 meczów ( w tym 15 po wejściach z ławki), zdobywając pięć bramek, notując trzy asysty i oglądając osiem żółtych kartek.

30-latek przybył wraz z małżonką już do Stambułu, aby sfinalizować swoje przenosiny do Galatasary za 4,5 miliona euro podstawy i 2,5 miliona euro w formie bonusów z Bayeru Leverkusen.

- Miałem oferty z Anglii i Hiszpanii, ale dla mnie liczyła się tylko jedna propozycja, ta z Galatasaray - stwierdził dwukrotny reprezentant Niemiec po przybyciu do Turcji, gdzie podpisał kontrakt do końca sezonu 2025/2026.

Oba występy w narodowych barwach zaliczył w 2017 roku, w tym jeden podczas zwycięskiego Pucharu Konfederacji w Rosji.

Galatasaray tego lata, podobnie zresztą jak Fenerbahçe, bardzo konkretnie się wzmocniło, sprowadzając między innymi Wilfrieda Zahę, Angeliño, Cédrica Bakambu, Kaana Ayhana czy Mauro Icardiego (został on wykupiony po zakończeniu wypożyczenia z PSG).

Już w zeszłym sezonie w drużynie znajdowali się Lucas Torreira, Sérgio Oliveira, Nicolò Zaniolo oraz Dries Mertens.

„Lwy” są aktualnymi mistrzami Turcji i obecnie walczą w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu drugiej rundy niespodziewanie tylko zremisowali na wyjeździe z Žalgirisem Wilno (2:2). Rewanż odbędzie się we środę w Stambule.