OFICJALNIE: Jackson Martínez zakończył karierę

Nie tak dawno świat obiegła informacja, że 34-latek postanowił wydać album muzyczny zatytułowany „Nie uleknę się”. Wówczas opowiedział o nim nieco więcej w telewizji „Movistar”.

- W najtrudniejszym momencie mojej kariery, kiedy czekały mnie dwie operacje, skupiłem się na pisaniu i komponowaniu. Następnie doszedłem do wniosku, że wydam album. Nie wiem, jak zdefiniować moją muzykę. Kluczowe jest w niej słowo Boże - mówił w połowie października tego roku.

Jak się później okazało wejście na scenę muzyczną, było początkiem końca jego kariery piłkarskiej. Po bezskutecznym poszukiwaniu pracodawcy zawodnik postanowił odwiesić buty na kołek.

Wydał on specjalne oświadczenie w tej sprawie za pośrednictwem Instagrama. Oto jego treść.

„Chcę podzielić się z wami ważną informację. Otóż postanowiłem zakończyć swoją profesjonalną karierę piłkarską. To była niezwykle trudna decyzja, ale myślę, że przemyślana i rozsądna. Od momentu kontuzji, którą doznałem w sezonie 2015/2016, walczyłem o powrót do normalnej dyspozycji. Dawałem z siebie wszystko, abym mógł wrócić na najwyższy poziom. Po tym trudno było mi jednak grać tak, jak chciałem.

Pragnę podziękować Bogu, który był moją siłą oraz wsparciem, a także wszystkim klubom, trenerom, kolegom z szatni za wszystko, czego doświadczyłem.

Ponadto dziękuję również mojej rodzinie, a także fanom i dziennikarzom. Mógłbym tak bardzo długo. Po prostu dziękuję wam wszystkim” - czytamy.

Urodzony w Quibdó zawodnik to wychowanek Independiente Medellín. Do Europy trafił latem 2012 roku. Wówczas to pozyskało go FC Porto.

Trzy lata później za 35 milionów euro trafił do Atlético Madryt, by w lutym 2016 roku zamienić stolicę Hiszpanii Guangzhou Evergrande. Wówczas to Chińczycy zapłacili za niego 42 miliony euro.

Jego ostatnim klubem było portugalskie Portimonense. W barwach tej drużyny rozegrał 52 mecze. Strzelił w nich 12 bramek i zanotował trzy asysty.

Największe sukcesy napastnika to między innymi mistrzostwo Portugalii, mistrzostwo Chin oraz trzykrotna korona króla strzelców ligi portugalskiej.

Do tego 34-latek ma na swoim koncie 40 spotkań w dorosłej kadrze Kolumbii, z którą był zresztą na Mistrzostwach Świata w Brazylii w 2014 roku. Tam dotarła ona do ćwierćfinału, gdzie lepsi okazali się gospodarze turnieju, „Canarinhos”.