OFICJALNIE: Jakub Świerczok usłyszał werdykt. Czteroletnia dyskwalifikacja!

OFICJALNIE: Jakub Świerczok usłyszał werdykt. Czteroletnia dyskwalifikacja! fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Nagoya Grampus

Jakub Świerczok został zawieszony na cztery lata przez Azjatycką Konfederację Piłką za wykrycie w jego organizmie niedozwolonej substancji po meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów pomiędzy jego Nagoyą Grampus a Pohang Steelers (0:3) w październiku ubiegłego roku.

Środkowy napastnik skorzystał przed paroma laty z okazji do powrotu do Ekstraklasy i przeniósł się w ramach wypożyczenia z Łudogorca Razgrad do Piasta Gliwice.

Ofensywny zawodnik stał się momentalnie jedną z kluczowych postaci w szeregach drużyny prowadzonej wówczas przez Waldemara Fornalika, co nie umykało uwadze nie tylko skautom zagranicznych zespołów, ale także selekcjonerowi Paulo Sousie. Portugalczyk docenił formę prezentowaną przez Jakuba Świerczoka i umieścił go w ostatecznej kadrze na EURO 2020, gdzie było mu dane wystąpić w meczu przeciwko Szwecji (2:3).

Dla 29-letniego piłkarza był to szóste i zarazem ostatnie rozegrane spotkanie z orzełkiem na piersi, ponieważ niedługo później zdecydował się na odbycie dalekiej podróży poprzez nawiązanie współpracy z japońską Nagoyą Grampus.

Ekipa z Azji wyłożyła dwa miliony euro na sprowadzenie gracza Piasta Gliwice, wykupionego wcześniej z bułgarskiego zespołu za milion euro, i podpisała z nim kontrakt do końca stycznia 2024 roku.

Środkowy napastnik wiele sobie obiecywał po pobycie w tej drużynie, ale niestety stosunkowo szybko został odstawiony w niej na boczny tor z powodu wykrycia w jego organizmie niedozwolonej substancji po pojedynku w Azjatyckiej Lidze Mistrzów z Pohang Steelers (0:3) w październiku ubiegłego roku.

Świerczok został niezwłocznie zawieszony przez tamtejszą organizację piłkarską po otrzymaniu wyników próbki A do czasu weryfikacji próbki B. Ta niestety potwierdziła wyniki wcześniejszego badania i dlatego wszczęto wobec ofensywnego zawodnika procedurę dyscyplinarną.

Ta trwała stosunkowo długo, ponieważ dopiero teraz Azjatycka Konfederacja Piłkarska wydała werdykt o... nałożeniu czteroletniej dyskwalifikacji na byłego reprezentanta Polski.

„Świerczok został zdyskwalifikowany na cztery lata na udział we wszelkich wydarzeniach piłkarskich (w tym mecze krajowe i międzynarodowe, mecze towarzyskie i mecze oficjalne). Okres zawieszenia liczony jest od 9 grudnia 2021 roku, kiedy to podjęto przeciwko zawodnikowi decyzję o tymczasowym wykluczeniu” - czytamy w wydanym oświadczeniu.

Tym samym 29-latek nie może brać udział w jakichkolwiek rozgrywkach organizowanych na świecie i najwcześniej może powrócić do rywalizacji w grudniu 2025 roku.

Nagoya Grampus poinformowała jednocześnie, że trwają obecnie prace nad rozwiązaniem umowy z piłkarzem, który zdążył wystąpić w 21 meczach japońskiego klubu i zdobyć w nich dwanaście bramek.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy