Brazylijczyk przybył do Francji zaraz po tym, jak wybrano go w ojczyźnie najlepszym defensor w ekstraklasie. W styczniu 2016 roku „Czerwono-Biali” zapłacili 11 milionów euro, a pół roku później zaczął on tworzyć parę stoperów wraz z Kamilem Glikiem.
Już w tamtym momencie liczono, że u boku Polaka Jemerson wyrośnie na jednego z najlepszych stoperów na świecie. Tamten sezon był dla AS Monaco niezwykle udany, gdyż przerwano dominację Paris Saint-Germain w Ligue 1, a zespół dotarł do półfinału Ligi Mistrzów.
Z czasem okazało się, że z tej mąki chleba nie będzie, bo choć zawodnik gromadził kartki już wcześniej, popełniane przez niego błędy zaczęły się mnożyć. W konsekwencji swój ostatni występ zanotował on jeszcze w styczniu.
W aktualnych rozgrywkach Niko Kovač odstawił 28-latka na bok, z czego skorzystało Corinthians, pozyskując gracza na zasadzie transferu definitywnego, choć pierwszy komunikat informował o… wypożyczeniu.
Ostatecznie Jemerson podpisał umowę do 30 czerwca 2021 roku, a cała operacja wyniosła około 4,5 miliona reali brazylijskich, co w przeliczeniu na euro daje blisko 700 tysięcy. Francuzi najprawdopodobniej zachowali 20% praw do karty zawodnika.
– Corinthians ma niezwykle rozbudową infrastrukturę, myślę, że pod tym względem jest w czołówce na świecie. Mając to na uwadze, nie zastanawiałem się dwa razy nad dołączeniem do tego klubu – oznajmił defensor.
Dwukrotny reprezentant „Canarinhos” przygodę z AS Monaco zakończył na 153 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki i dwukrotnie asystował. Wcześniej grał on dla Atlético Mineiro.
„Mocarni” w tej chwili plasują się na jedenastym miejscu w tabeli brazylijskiej ekstraklasy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
