Niemiec, który na swoim koncie ma występy w Bayerze Leverkusen czy FC Ingolstadt, latem 2017 roku trafił do Eintrachu Frankfurt za milion euro. Mimo początkowych problemów zdrowotnych, zdołał wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.
Prawy obrońca w sezonie 2018/2019 rozegrał aż 50 spotkań, docierając ze swoją ekipą do półfinału Ligi Europy. W następnej kampanii dorzucił do tego liczby, notując cztery trafienia i dziesięć asyst. Mogło się wtedy wydawać, że jest to dla niego moment przełomowy.
Tymczasem zamiast rozwoju kariery, przyszły coraz to rzadsze występy w barwach „Orłów”, co finalnie doprowadziło do jego odejścia w styczniu 2020 roku do FSV Mainz 05. Podczas półrocznego wypożyczenia uzbierał 16 występów. Niebawem będzie mógł poprawić ten rezultat.
Zero-Piątki właśnie potwierdziły, że gdy kontrakt Danny’ego da Costy dobiegnie końca, przybędzie on na zasadzie wolnego transferu, stając się już piątym wzmocnieniem na sezon 2022/2023.
Wcześniej Niemcy zapewnili sobie usługi Marcusa Ingvartsena, Delano Burgzorga, Anthony’ego Caciego i Aymena Barkoka, również piłkarza Eintrachtu Frankfurt.
Wracając do Da Costy, 28-latek podpisał umowę ważną do 30 czerwca 2025 roku.