33-letni defensor od lipca 2021 roku występował w Major League Soccer. Anglik trafił do Stanów Zjednoczonych po latach gry w Arsenalu i West Bromwich Albion. To jednak okres gry w trykocie „Kanonierów” zapewnił mu największą sławę i powołanie do reprezentacji Anglii.
Wychowanek MK Dons dla zespołu z północnej części Londynu zanotował w sumie 229 występów, sześć goli i 24 asysty. Okres ten okrasił pięcioma trofeami, w tym trzykrotnie za Puchar i dwukrotnie Superpuchar Anglii. Z upływem czasu Gibbs przestał odgrywać w drużynie ważną rolę, a więc zdecydował się na transfer do wspomnianego West Bromu.
Cztery lata później Anglik opuścił Stary Kontynent, trafiając do Interu Miami. Florydy 33-latek zdecydowanie nie podbił.
Doświadczony lewy obrońca nie prezentował się na boiskach Major League Soccer najlepiej. Widoczny gołym okiem stał się fakt, że dziesięciokrotny reprezentant Anglii najlepsze lata ma już dawno za sobą.
Zrozumiał w końcu to sam piłkarz, który za porozumieniem stron rozwiązał zawodniczy kontrakt z ekipą z Miami. Jego przygoda w zespole z hrabstwa Miami-Dade się jednak nie kończy.
Kieran Gibbs rozpoczyna karierę w klubowej telewizji, emitowanej na Apple TV. Anglik został obsadzony w roli gospodarza programu „The Inter Miami Show” i prezentera innych udostępnianych treści.
W komunikacie nie wspomniano ani słowa o tym, że 33-latek oficjalnie przejdzie na emeryturę, ale wydaje się, że przyjęcie do roli telewizyjnej będzie oznaczało koniec kariery jego zawodniczej
„Jestem zachwycony podjęciem tej nowej ekscytującej roli jako prezenter Interu Miami i nie mogę się doczekać tej wspaniałej okazji, aby podzielić się moim doświadczeniem i wglądem w klub poprzez niesamowite treści, które będą dostępne w Apple TV” - ogłosił na Instagramie były klubowy kolega Wojciecha Szczęsnego.