OFICJALNIE: Mohamed Ihattaren jednak nie kończy kariery. Nowy klub po odejściu z Juventusu

OFICJALNIE: Mohamed Ihattaren jednak nie kończy kariery. Nowy klub po odejściu z Juventusu fot. Pro Shots/SIPA USA/PressFocus
Kacper Adamczyk
Kacper Adamczyk
Źródło: Samsunspor

Samsunspor oficjalnie poinformował, że jutro testy medyczne przed podpisaniem kontraktu przejdzie Mohamed Ihattaren.

21-latek przez wielu był swego czasu uważany za perełkę akademii PSV. Za fana jego talentu należało w przeszłości uznawać Ronalda Koemana. Już po odejściu byłego piłkarza, między innymi „Dumy Katalonii”, z reprezentacji Holandii do FC Barcelony, jego dotychczasowy asystent, a potem tymczasowy selekcjoner „Oranje”, Dwight Lodeweges, powołał piłkarza o marokańskich korzeniach na zgrupowanie kadry, ale nie dał mu szansy zadebiutować.

Latem 2021 roku skrzydłowy (może grać również jako ofensywny pomocnik) po uzbieraniu 74 występów w barwach ekipy z Eindhoven (dziesięć goli i 11 asyst) odszedł za niecałe dwa miliony euro do Juventusu. Powodem transferu był między innymi konflikt z ówczesnym trenerem zespołu, Rogerem Schmidtem.

Ihattaren w drużynie „Starej Damy” nigdy nie zadebiutował, zaliczając dwa wypożyczenia do Sampdorii i Ajaxu. W tym pierwszym klubie również nie rozegrał żadnego meczu, a w drugim w okresie od końcówki stycznia 2022 do końca grudnia tego samego roku tylko raz pojawił się na murawie, zaliczając czterominutowy epizod w przegranym finale Pucharu Holandii.

Pobyt 21-latka w Amsterdamie był dla niego z pewnością pełen przygód. Na początek warto podkreślić, że w zespole 36-krotnego mistrza kraju bardzo w niego wierzono i starano się mu pomóc, organizując wiele treningów indywidualnych i otaczając specjalną opieką. Nie da się jednak ukryć, że problemy zawodnika nie znajdowały się na boisku, tylko poza nim.

Wpadł on w złe towarzystwo, powiązane ze światkiem przestępczym. W efekcie czego przez pewien okres czasu zniknął w obawie o własne bezpieczeństwo i nie pojawiał się na treningach, ponieważ otrzymywał groźby, a jego samochód został podpalony. Dodatkowo przez kilka miesięcy był zaręczony z 17-letnią influencerką. Właśnie ten związek miał sprawić, że Ihattaren znalazł się w aż tak dużych kłopotach.

Sam zawodnik dwukrotnie został zatrzymany przez policję. Za pierwszym razem w listopadzie, gdy podejrzewano go o wystosowanie w czyimś kierunku gróźb karalnych, a po raz drugi w lutym po kłótni z ówczesną partnerką.

Wcześniej wiele osób próbowało pomóc mu wyjść na prostą. Wśród nich byli: Wesley Sneijder (były znakomity piłkarz), Gerald Vanenburg (w przeszłości zawodnik, a ostatnio trener grup młodzieżowych w Ajaksie) czy Mo Nouri.

Ten trzeci to brat Abdelhaka Nouriego, byłego gracza Ajaksu, który w 2017 roku w trakcie sparingu z Werderem Brema doznał zatrzymania akcji serca. Po trzech latach wybudził się on ze śpiączki farmakologicznej, nadal żyje, robi powolne postępy, jeśli chodzi o stan swojego zdrowia, ale nadal wymaga ciągłej opieki. Ihattaren przez kilka dni mieszkał nawet z rodziną Nourich, a Mo został jego agentem. Miało to miejsce kilka tygodni przed pierwszym zatrzymaniem piłkarza o marokańskich korzeniach.

Amsterdamczycy posiadali możliwość wykupienia 21-latka z Juventusu, lecz z tej opcji nie skorzystali. Z pewnością wszyscy w klubie byli zawiedzeni postawą zawodnika, zwłaszcza że w okresie przygotowawczym przed minionym sezonem prezentował się naprawdę korzystnie. Poprzedni raz pojawił się on na boisku 17 kwietnia ubiegłego roku podczas wspomnianego finału Pucharu Holandii. Przez ostatnie pół roku w ekipie „Bianconerich” nie wystąpił ani razu. W piątek oficjalnie jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.

Teraz Holender spróbuje odbudować swoją karierę w Turcji, gdzie ma pojawić się jeszcze dzisiaj, żeby jutro przejść testy medyczne przed podpisaniem aż czteroletniej umowy z Samsunsporem.

Jego nowy pracodawca to beniaminek Süper Lig, w którym występuje Jakub Szumski, a tego lata pozyskał on już między innymi Ľubomíra Šatkę z Lecha Poznań. Nowy sezon rozpocznie trzynastego sierpnia od wyjazdowego starcia z Sivassporem.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy