Australijska ekstraklasa co jakiś czas przypomina o sobie europejskim kibicom piłki nożnej sprowadzeniem znanych postaci. Szlaki przecierał swego czasu Alessandro Del Piero, a teraz na ten daleki kierunek zdecydował się Nani. Słynny Portugalczyk podpisał kontrakt z Melbourne Victory.
Zaledwie kilka dni temu skrzydłowy rozwiązał swoją umowę z Venezią, z którą nominalnie był związany do połowy 2023 roku. Gracz miał pomóc w walce o utrzymanie, koniec końców to się jednak nie udało, dlatego też strony postanowiły szybciej pójść swoimi drogami. Nani nie kazał czekać długo swoim sympatykom i bardzo szybko znalazł nowego pracodawcę.
Szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione, wiadomo jednak, że kontrakt 35-latka będzie obowiązywać do końca sezonu 2023/2024. W rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że po pierwszym kontakcie z nowym trenerem ma duże oczekiwania, licząc, że powalczy w Australii o dodatkowe trofea do swojej gablotki. Chwali również kibiców, twierdząc, iż potrafią oni wytworzyć atmosferę porównywalną do tej na europejskich trybunach.
Dla Melbourne Victory to bardzo intensywne lato. Nani jest już siódmym nabytkiem zespołu, który wcześniej wzmocnili Eli Adams, Paul Izzo, Tomi Juric, Noah Smith, Ahmad Taleb oraz George Timotheou. Klub ma wysokie aspiracje, zwłaszcza, że w poprzedniej kampanii zajął drugie miejsce w tabeli, za lokalnym rywalem - Melbourne City. Nie poszczęściło się również w play-offach, gdzie drużyna uległa w półfinale późniejszym triumfatorom, Western United.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
